Na swoim przypadku mogę zaobserwować, że wcale mi się nie chce. Nic. Mogłabym przespać cały dzień. Ale kiedy już wstałam, poszłam na spacer, zrobiłam trening i nawet nie wiem kiedy zjadłam dwa posiłki...i jeszcze ogórki po drodze umyłam. Zaraz biorę się za ucieranie jabłek do słoików. Będą jak znalazł w zimie do szarlotki 😁 Bo jak zapewne wszyscy wiedzą szarlotka, sernik i makowiec to ciasta dietetyczne 😉👍
Jest po 9:00 a ja już tyle zrobiłam i mam tyle energii i najedzona jestem jak Bąk 🙃
...a mogłam ten czas przespać i stracić. To nie jest tak, że nie mamy w sobie energii. Mamy. Tylko nie wydobywamy. A jest tyle rzeczy do zrobienia, tyle pięknych miejsc do odwiedzenia 💚
Czujecie to dziewczyny? 🤗
Życzę cudownego dnia. Tym , co dawno wstały i tym, co wstają teraz. Tym, które są dziś na górce i tym, które wchodzą w dołek (wspinajcie się 😊 z góry jest lepszy widok)