Nie śpię🥱🥱, a powinnam już o tej porze. Opilam się coli, niestety bóle brzucha nie przeszły, teraz po coli już tak. Ale nie śpię, bo kofeina. I księżyc w pełni na dodatek. Jutro występy, konsultacje, dekoracje i inne cuda wianki. Wracam dopiero o 18, a wychodzę o świcie, zjem na mieście. Po jutrze posiedzenie po pracy sześciogodzinne. Ble... Znów mi się odpali pomieszanie i zaburzenie rutyny? Oby nie🥺
s: chlebek pastą z makreli i twarogu z cebulką, jajka z sosem koperkowym
O: ziemniaki, surówka z rzepy i marchewki, cukinia w bułce
K: chlebek z pastą , kamyczki i cola.
I jeszcze kocurr jesienny, klimatyczny. Żeby nie było tylko spożywki 🥴