Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

NIE REZYGNUJ Z CELU, TYLKO DLATEGO,ŻE OSIĄGNIĘCIE GO WYMAGA CZASU - CZAS I TAK UPŁYNIE

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 62819
Komentarzy: 918
Założony: 5 stycznia 2012
Ostatni wpis: 15 listopada 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
czerwona151

kobieta, 40 lat,

160 cm, 96.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 sierpnia 2012 , Komentarze (5)

witam Was w ten upalny dzien  w Londynie dzis goraco, w cieniu 27 stopni. siedze i sie poce, bleee.

tak sobie teraz siedze i mysle ze za niecale 3 miesiace sa moje urodziny (5 listopad) i bardzo bym chciala do tego czasu schudnac 10 kg, wiem ze to realny cel ale czy mi sie uda? tego sama nie wiem. musze spiac posladki i dac z siebie jak najwiecej. zawsze tak pisze, a pozniej i tak nic z tego nie ma  kurcze nie wiem jak mam siebie zmotywowac, zeby mi sie w koncu udalo. ale chciec to moc!!! wiec do roboty!!! 

8 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

czesc Kochane 

jak Wam mija dzionek?

ja wstalam, zjadlam sniadanko
 i poszlam do szklarni podlac pomidory, przy okazji w ogrodku uzbieralam troche jezyn i kilka sliwek  moze zrobie ciasto z jezynami, chociaz bylo kilka dni temu, albo zasypie jezyny cukrem i wloze do sloiczkow i na zime beda jak znalazl 


zaraz ide ogarnac chate, bo moj dyzur jest, pozniej obiad i tak zleci dzien.


pokaze Wam jak wygladam w okularach  zdjecie robione dzis  a i swiezy kolorek mam na glowie, wczoraj maz mi zrobil, a dzis chyba zrobi mi pasemka 


milego dnia 

7 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

sniadanie:

2 sniadanie:

obiad:

6 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

dzis zjedzone:
sniadanie: 2 kromki z serkiem philadelphia, ogorkiem i pomidorem
obiad: ziemniaki z piersia z kurczaka w sosie majonezowo-musztardowym, bardzo dobre. to jest na malym talerzu-takim deserowym

kolacja: 2 kromki z wedlina i keczupem

1 dzien diety jedzeniowo zaliczam do udanych, bo nie zjadlam duzo. wiec nie jest zle 

jeszcze tylko jakies cwiczenia wprowadzic i bedzie git 

6 sierpnia 2012 , Komentarze (9)

czesc 

dzis zaczynam diete od nowa, nie wiem ktory to juz raz, moze tym razem mi sie uda 

na sniadanie zjadlam 2 kromki z serkiem philadelphia, pomidorem i ogorkiem + kawa z mlekiem. na obiad bedzie piers z kurczaka grillowana, ziemniak, ogorek konserwowy. a na kolacje to jeszcze nie wiem. sie zobaczy. jeszcze musze zaczac cwiczyc, a z tym to juz gorzej. zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie. 


4 sierpnia 2012 , Komentarze (5)

witam Was w sobote 

jak Wam mija dzionek? u mnie leci pomalu, ogladnelam siatkowke   nasi oczywiscie wygrali  posprzatalam juz chatke, zrobilam 1 pranie. teraz siedze i pije kawke. zastanawiam sie co dalej robic, bo zanim maz wroci z pracy to sie zanudze. 

musze zaczac myslec o diecie, bo jakos nie bardzo mi sie do niej spieszy. ale jak juz zaczne to bedzie ok  tylko najpierw trzeba zaczac, a to jest najtrudniejsze wrrr. juz tyle razy sie odchudzalam i marne skutki tego byly, chcialabym schudnac raz na zawsze. i miec swiety spokoj. ale pomarzyc se moge 

milego dzionka Wam zycze 

2 sierpnia 2012 , Komentarze (5)

czesc Laseczki 

jak Wam dzionek minal? ja zrobilam 3 prania, troche posprzatalam, upieklam ciasto z jezynami, ktore zebralam w ogrodku  duzo jeszcze ich jest, wiec czekam az dojrzeja i zrobie do sloiczkow na zime  

przed chwila sie zwazylam i na szczesci przytylam tylko 1 kg, a na wakacjach diety w ogole nie bylo. byly zapiekanki, kebaby, lody, gofry itp. takze nie jest zle. waga z dzis 90 kg. trzeba od nowa brac sie za siebie, choc bardzo mi sie nie chce. ja chyba cale zycie bede sie odchudzac  czemu nie potrafie raz a porzadnie  wrrr

milego wieczoru 


30 lipca 2012 , Komentarze (14)

witam Was serdecznie :) tesknilyscie za mna?  

wczoraj wieczorem wrocilam z Polski. ale strasznie mi sie nie chcialo . wszystko co dobre szybko sie konczy 

opiewem Wam w skrocie jak bylo  od 12 do 18 lipca bylismy nad morzem, jak tam przyjechalismy oczywiscie musialo padac. zameldowalismy sie w naszym osrodku, sympatyczny wlasciciel i osrodek ladny. pokoj z lazienka, czysciutki i ogolnie fajnie, tylko 1 minus trzeba przejsc spory kawalek do centrum, ale nie bylo tak zle. pierwszego dnia poszlismy na male zakupy spozywcze i pozniej na plaze   ogolnie pogoda byla w kratke, raz slonce, raz deszcz. opalac i kapac sie nie dalo, bo nie bylo upalow. ale za to sobie pozwiedzalismy, bylismy we Wladyslawowie, na Helu, w Sopocie, w Gdyni i Gdansku. takze wakacje spedzilismy aktywnie, w pokoju tylko spalismy  calymi dniami nas nie bylo. ogolnie wakacje zaliczamy do udanych, pomimo tego ze pogoda nie byla rewelacyjna. w ostatni dzien musielismy sie wymeldowac o 10 rano i jeszcze mialismy caly dzien, bo autobus mieslismy dopiero o 21. wiec na caly dzien pojechalismy do Wladyslawowa, posiedzielismy na plazy, pochodzilismy troche po miescie i dzionek zlecial i trzebabylo sie zbierac na autobus. autobusem jechalismy do Krakowa, do meza i tam bylismy do 24 i pozniej pojechalismy do mnie. u meza oczywiscie codziennie grillowanie, ognisko, jakies piwko  w sobote maz mial imieniny to troszke dluzej posiedzielismy (do 4 rano  ) a pozniej trzebabylo odespac  u meza jest fajnie bo mieszkaja w domu i zawsze mozna sobie wyjsc i posiedziec na swiezym powietrzu, bo u mnie w bloku niestety nie. troszke nam sie nie chcialo jechac od meza no ale swoja rodzine tez musialam odwiedzic, mielismy rozplanowane urlop pol na pol. to 24 pojechalismy do mnie. przy okazji spotkalismy sie z moja przyjaciolka, bylismy tez u kuzynki mojej, a w sobote u niej na ogrodku  i tak jakos zlecialy te wakacje. przy okazje jak bylismy w Pl poszlismy do okulisty i mam okulary  ale jakos sie tym nie zdziwilam ze musze nosic, bo od najmlodszych lat nosilam. jeszcze bylam u dermatologa, bo caly czas na twarzy mam jakies pryszcze i przepisal mi tabletki (antybiotyk) i mascie do smarowania na dzien i na noc. i ta kuracja trwa 36 dni, mam nadzieje ze mi pomoze i bede miala ladniejsza twarz 

to tyle w skrocie 

a teraz zdjecia 

pierwsza rocznica Naszego slubu :)
z mezusiem :)





w Sopocie :)


w Gdansku pod Neptunem :)

pod stadionem :)

w Gdyni :)



















11 lipca 2012 , Komentarze (8)

czesc Dziewczynki  

w koncu doczekalam sie wyjazdu do PL  jutro o 6.10 mamy  samolot do Gdanska  wiec za okolo 4 godzinki wychodzimy z domu, zeby dojechac na lotnisko. dzis juz sie nie klade, bo na 2h sie nie oplaca, pozniej bede rozespana. ale sie ciesze, ze jutro juz bede nad morzem  tylko szkoda, ze pogoda jest tam kiepska  no ale trudno i tak sie ciesze  

odezwe sie do Was jak najszybciej, bo laptopa bierzem ze soba, zeby miec jakis kontakt ze swiatem 

ide sie jeszcze do konca spakowac i fruuuu do Polandu 

to trzymajcie sie cieplo  do zaklikania 


9 lipca 2012 , Komentarze (6)

czesc Laseczki 

jak Wam dzionek mija? 

ja powoli szykuje sie do wyjazdu do PL  bo to juz we czwartek  juz sie doczekac nie moge  piore wszystkie rzeczy, ktore bedziemy brac, zeby sie odswiezyly. szykuje kosmetyki itp. a bedzie tego wszystkiego troche, bo na 2 i pol tygodnia jedziemy. jeszcze musze pazurki zrobic, depilacje, henne. musze jakos wygladac nad baltykiem  kurcze ale sie ciesze  oby pogoda dopisala, nie musi byc upalow, tylko zeby nie padalo. 

dobra lece dalej cos robic 

milego dzionka 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.