Uderzenie w splot słoneczny. Tak odebrałam spektakl "Zapiski z Wygnania" Reżyseria Magdy Umer, wykonanie Krystyna Janda. Rzecz o marcu 68r., wspomnienia ówcześnie młodej dziewczyny , lat 20. Jakie to okrutne było, to wypędzanie, wynarodowianie Żydów, cudem ocalałych po II wojnie. Na sali cisza, jak makiem zasiał, żadnych telefonów nie otwierano, owacje na stojąco, a potem spotkanie z aktorką. Bardzo jestem dumna, że udało mi się kupić bilety na to przedstawienie, mam nadzieję, że dostanie jakąś nagrodę, bo to w ramach XIV Festiwalu Sztuki Współczesnej r@port. Wracaliśmy wyciszeni, w sumie przytłoczeni treścią usłyszaną. Chociaż dużo wiedzieliśmy o tamtych czasach, to jednak wstyd, normalny wstyd czułam, gdy słuchałam. . Dziś moja waga ładny spadek pokazała, ale to tylko woda. Wczoraj wypiłam 2,5 litra, w nocy wstawałam 2 razy. Rano do endo, kolejna wizyta 11 czerwca, już po usg. Będzie wiadomo co się dzieje. Piękny dziś dzień był, taki słoneczny, ciepły. Sporo chodzenia, także do biblioteki. Czytam aktualnie "Lekki bagaż" Anny Cieplak. To pisarka młodego pokolenia, nominowana do nagrody Nike, Paszportu "Polityki", Nagrody Literackiej Gdynia. Fajny język trzydziestolatków z miasteczka prowincjonalnego. Mam obraz tego, co mi się marzyło. Rozpacz!. Dziś kolejny raz szparagi, póki są , póki można. Balkon wygląda uroczo, siedziałam dobrą godzinkę, czytając i chłonąc słońce. Przyjemne to było.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.