I znów remoncik. Tym razem postanowiliśmy wymienić blaty w kuchni. Przyjechał pan z Leroy Merlin, ale prywatnie, jesteśmy umówieni. Przy okazji wpadłam na pomysł zastąpienia zbędnych półek szafką cargo. Próbowałam dziś wybrać blat przez internet, ale kolory naoczne zupełnie inaczej wyglądają. Tym samym w poniedziałek znów jazda do marketu. Pan robi to prywatnie, cena bardzo przystępna, skorzystamy. I na tym chyba będzie całkowity koniec zmian w mieszkaniu. Reszta jest zmieniona, jest ok, a ja w tak urządzonych wnętrzach czuję się dobrze. Dziś na obiad przygotowana wczoraj zapiekanka, smaczna była i syta, oraz rosół z makaronem. Kupiłam świetna kapustę kiszoną, oboje się zajadaliśmy. Obiad na jutro też gotowy, kotlety mielone usmażyłam i wrzuciłam do sosu pomidorowego na ostro , z różnymi warzywami. Pachnie w domu, ach! Tuż po 9 byliśmy w bibliotece, jako pierwsi dziś. Pusto, cicho, fajnie się wybierało, nikt nie stał nad głową. A potem spacer, chociaż wcale ciepło nie było. Zimny wiatr dawał znać o sobie, wydreptaliśmy codzienna normę, i do domu. Herbata Earl grey + mandarynka, jak mi smakowało! A, jeszcze coś. Pan stolarz stwierdził, że jest w naszym wieku, a okazało się, że mąż jest 10 lat starszy a ja 5 lat . Oj, zdziwiony był wielce, a małżonek dumny jak paw. Próżność męska jednak istnieje.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.