7.11.2011r. - protal III
I - dwa kawałki chleba pełnoziarnistego z masłem i serem żółtym
II - jabłko
III - 1/4 sernika dukana
IV - serek grani 3 % tłuszczu + pęczek rzodkiewek
V - 1/4 sernika dukana
VI - dzień skrobiowy
125 g suchego makaronu pełnoziarnistego z 1/2 kostki rosołowej knorra + kogiel mogiel z kawą i słodzikiem
6.11.2011r - protal III
I - 2 kawałki chleba pełnoziarnistego z serem i koncentratem pomidorowym
II - 3 malutkie gruszki
III - 125 g tuńczyka (z biedronki - mrożone to to i zawiera 2 porcje, co ciekawe - zawartość tłuszczu 0,9% tylko cena niezbyt przyjazna 9,90 - smakuje tak sobie, trzeba to to doprawić - ja rozdukałam widelcem posypałam solą, pieprzem, ziarenkami smaku i dodałam 3 łyżki jogurtu naturalnego. Awaryjnie może być, druga porcja w zamrażalniku na "czarną godzinę")
IV i V - "niby spagetti" przepis z vity - zarąbiste, tylko wymaga dużo pracy, ale wierzcie warto. Już się cieszę, że na kolację to samo. Porcja olbrzymia. No i te składniki - wreszcie "na bogato"
5.11.2011r - protal III
Oj biednie było, biednie. Późno wstałam (około południa). Potem wyjazd do teatru (cud - swojego udało mi się namówić). Jedzonko - bieda jakaś, mimo uczty:
I - 2 kawałki chleba pełnoziarnistego z żółtym serem i koncentratem pomidorowym
II - uczta
kapusta biała (z zasmażką kochane, i z dużą porcyjką masła) + pierogi z mięsem sztuk 8 + 10 dag chałwy + 3 mini pierożki z pieczarkami
III - duży słoik płatów z ogórka w occie z curry
No cóż - słabizna.
4.11.2011r - protal III
Waga 64 kg (- 3,1 kg od wagi do ustabilizowania, tj. 67,1 kg)
Hi hi udało się. Niedzielne szaleństwa nie wpłynęły na mnie negatywnie. Radocha. Jutro pozwolę sobie na szaleństwa w ramach uczty. Jeszcze nie wiem co, ale będzie SUPER!
I - 2 kawałki chleba pełnoziarnistego z żółtym serem
II - jabłko
III i IV - sernik dukana 1/4
V - grani 3 % tłuszczu + pomidor
3.11.2011r - protal III
Uf. jednak dzień z dietą protala I - impraza szczęśliwie przełożona. Czyli jednak ważonko jutro. Oj. jest trwoga. Chociaż po wczorajszych zajęcia na aerobiku, które okazały się stepem z ciężarkami w rękach (godzina mordęgi - stara jestem) powinno mi to ciałko odpuścić.
I - jajko, 2 klopsiki w cieście dukanowskim, serek grani 3 % tłuszczu
II - sernik dukana 1/4
III - 2 klopsiki w ceście dukana
IV - 4 plastry odtłuczonej szynki
V - serek grani 3 % tłuszczu
2.11.2011r - proyal III
I - 2 kawałki chleba pełnoziarnistego z żółtym serem
II - jabłko
III - 2 klopsiki z piersi indyka w cieście otrębowym
IV - dzień skrobiowy
10 dag suchego kuskusu + 1 pomidor + ziarenka smaku + łyżeczka koncentratu pomidorowego
V - 1/4 sernika dukana
Oj. Tak się boje ważenia po niedzielnej wpadce. Do tego jutro koleżanka mnie do siebie zaprosiła po pracy, będzie małe co nieco. A jutro to czwartek, więc dzień białkowy przesuwam na piątek. Ważenie będzie w sobotę rano. Oczywiście we wtorek nie było żadnej uczty - nie zasłużyłam.
1.11.2011r. - protal III
Udało się! Objazdówka z cmentarzami tzw. oficjalna zaliczona bez wpadek (patrz wpis z niedzieli - makabra). Odwiedziłam 2 domy z pysznym jedzonkiem i nic. Zabrałam sobie sernik dukana i wygrałam. O kurcze, a prawie nakładałam sobie na talerz ciasto i nagły napad silnej woli uratował mnie przed katastrofą. A oto grzeczny jadłospis:
I - 2 kawałki chleba pełnoziarnistego z żółtym serem + papryka
II - gruszka
III - sernik dukana 1/4
IV - kogiel-mogiel z kawą i 10 rzodkiewek
31.10.2011r - protal III
Po tej ekstrawagancji wczoraj w nocy postanowiłam zabawić się w kucharkę. Posiadam sernik dukana i klopsiki z piersi indyka w cieście otrębowym. gdybym była mądrzejsza, zrobiłabym to w sobotę i zabrała na niedzielne wyjazdy. Niestery jestem patentowy leniem. Wolę na szybko w domu zrobić jako posiłek kogla - mogla i gotowe. Niestety zemściło się to na mnie. Ale już wracam na właściwą ścieszkę.
I - 2 kawałki chleba pełnoziarnistego z żółtym serem
II - jabłko
III - 1/4 placka z piersią indyka
IV - posiłek skrobiowy10 dag (przed ugotowaniem) makaronu pełnoziarnistego + 1/2 kostki knora
V - 1/4 sernika dukana
Nie widziałeś głupka - to masz go przed sobą
30.10.2011r - protal III?
I - 2 kawałki chleba pełnoziarnistego + 2 kawałki sera żółtego + koncentrat pomidorowy
II - 1 kawałek sernika + 1 kawałek czegoś z kremem - bardzo słodkie
III - 2 orzechy laskowe w czekoladzie, 30 g sezamek
IV - 2 kawałki drożdżówki z wiśniami i z kruszonką + 4 ciasteczka kruche + z 7 cukierków z czekoladą i przecierem owocowym + 3 chrupki kukurydziane w polewie kakaowej
V - 2 kawałki białego chleba z pasztetem z wątroby drobiowej, 1 kawałek białego chleba z salami + pomidor, pół talerzyka sałaki ziemniaczanej
Nic mnie nie tłumaczy. Owszem, wyjeżdżałam na groby, ale czy to powód aby w każdym domu w który się zatrzymywałam szamać takie śmieci? Teraz już wiecie dlaczego ważyłam prawie 100 kg. Obciach i głupota. Jestem zażenowana samą sobą. Najżałośniejsze jest to, że czuje głód. No obciach.
29.10.2011 - protal III
I - chleb + ser
II - uczta
krokiety z kapustą i grzybami (z netto), 1 małą krówkę, 4 trufle
(oczywiście cukierki), 3 małe rogaliczki, mała kiść winogron
III - plaster żółtego sera, serek grani 3 % tłuszczu, 1 plaster szynki z obniżoną zawartością tłuszczu
Kolejna niespodzianka: nie lubię trufli, rogalików i krówek. Czego to się człowiek na stare lata o sobie nie dowie!