I - 2 kawałki chleba pełnoziarnistego z żółtym serem
II - jabłko
III - 2 klopsiki z piersi indyka w cieście otrębowym
IV - dzień skrobiowy
10 dag suchego kuskusu + 1 pomidor + ziarenka smaku + łyżeczka koncentratu pomidorowego
V - 1/4 sernika dukana
Oj. Tak się boje ważenia po niedzielnej wpadce. Do tego jutro koleżanka mnie do siebie zaprosiła po pracy, będzie małe co nieco. A jutro to czwartek, więc dzień białkowy przesuwam na piątek. Ważenie będzie w sobotę rano. Oczywiście we wtorek nie było żadnej uczty - nie zasłużyłam.
mikusia1971
2 listopada 2011, 17:22czasami trzeba sobie odpuścić i zafundować trochę przyjemności:) pozdrawiam
WielkaPanda
2 listopada 2011, 11:52Nie kogel-mogel z adwokatem tylko koge-mogel ze spirytusem i dopiero z tego wychodzi taki pyszny adwokat na prędce. Ale to bomba kaloryczna!