hej!!!! ;)))
DZIŚ NA WADZE 69,8 !;) jupi !!! Tak bardzo tęskniłam za 6 i pomysleć ze jeszcze 4 miesiące temu cos jej sie pomyliło i obróciła sie na 9.. Wrrr ! Nigdy więcej nawet jak będę w kolejnej ciazy Max to 7...
Po treningu czuje sie super ;) No ma podejście do mnie pan M ;) co do jedzonka gadałam z nim i tak ma byc, co widać działa bo w końcu chudnę!! Dał mi pare fajnych przepisów jak urozmaicić moja dietę oczywiście polegając ma podstawie i ze wcale nie muszę jeść warzyw mrożonych które jak stwierdził sa - "mdłe "
Wróciłam wczoraj po 21 ( 2 h treningu ;)) ) i wzięłam sie za gotowanie na dziś bo wiadomo przy małym to lepiej nie planować dłuższego gotowania .. Zrobiłam sobie mega super pyszna sałatkę ze swierzych warzyw (tych które lubię ) i do tego tuńczyk, kurczak w ziołach na przemian ;) przyznam sie szczerze ze jak ja robiłam cos tam sobie skubnełam i jest pycha! No tak to mogę jeść ;)) nigdy więcej gotowców ;)
Trzymajcie sie kochani :***