hej Kochani :**
Jako ze mamy koniec miesiąca i zarazem koniec moich treningów z M chciałabym podsumować 2 miesiące ćwiczeń z trenerem personalnym. Zacznę od tego ze nie same cyfry sa dla mnie ważne a to jak teraz wyglądam, a wyglądam naprawdę swietnie ;) nawet znajomi zwracają mi uwagę jak "przypakowalam" xD mam ładnie podkreślone mięśnie i ogólnie całe ciało jest ładnie napięte. Wiadomo muszę jeszcze popracować nad brzuszkiem po ciąży ale nie ma rzeczy niemożliwych ;)
M uznał ze jestem już "pro koksem " ^^ i mogę ćwiczyć sama oczywiście dostałam plan treningowy, trzymam dietę, za 6 tyg pewnie wprowadzi mi jakieś zmiany w treningu no i gdyby waga stanęła rownież wprowadzi zmiany w jedzonku ;) fajnie ze mimo iż nie płace już za "trenera" to on cały czas służy mi pomocą, zreszta sam mówi ze "jego uczniem bede zawsze i zawsze służy pomocą" daje mi to poczucie bezpieczeństwa ;))
Co do cyferek 2 miesiące wyglądają następująco ;) : - 6 kg uwaga -38 cm !!!!!;) pękam z dumy ;) żałuje jedynie ze przed treningami nie sprawdziłam ile mam mięśni bo serio bardzo ich przybyło ;)
Dziennik izoteku
Dzień 74
Wyglądam już naprawdę dobrze;) nie idealnie, ale dobrze mam nadzieje ze do wesela wszystko zniknie.. Tak do wesela ale o tym w kolejnym wpisie ;)))
Buski ;))