Odchudzałam się 2 miesiące spadło mi już 10 kg.Bez żadnej wpadki I jeszcze drugie 10 kg muszę chudnąć.Miesiąc Marzec idzie kiepsko.Obecnie mam 70 kg.........Mi to nawet nie smakuje !! Nie wiem co mnie napadło to chore. Zaczęłam wyjadać byle co z lodówki nie miałam na to ochoty ani nie była tam nic dobrego.Owszem miałam ochotę na słodkie i uważam,że np. 1 -2 kostki czekolady nie zaszkodzą jeśli się ma silną wole.Nie oszukujmy się cukier jest potrzebny przynajmniej mi chociażby w owocach od razu się lepiej czuje ale to co ja zrobiłam Bleeeeee
* Uważam,że czym więcej się je słodyczy tym bardziej się ma na nie ochotę ale ja za słodyczami aż tak bardzo nie przepadam choć w życiu już ich trochę zjadłam ale wole bardziej kanapki itp.
* Każda moja wcześniejsza dieta kończyła się porażką ,bo po takich wpadkach kończyłam dietę i zaczynałam się obżerać teraz tak nie będzie.
* Teraz się zważyłam i było 72.3 w ubraniach i tym jedzeniem w żołądku a w sobotę było 70 kg czy jutro będzie mniej na wadze?
Menu hehe
Śniadanie. Owsianka na wodzie, łyżeczka słonecznika, łyżeczka lnu
2 śniad. 2 jabłka
Obiad.Kasza gryczana , pierś z kurczaka, brokuła (kawałek)
Pół szklanki mleka 3.2 % Serek Danio waniliowy. Pół milki Oreo. Garść żurawiny, mała garść słonecznika, Kilka łyżek kremu waniliowo czekoladowego ( blee) bułka z dynia wędliną i żółtym serem, kajzerka z wędlina i serem, kajzerka z masłem papryką i serem, 4 małe jajka czekoladowe z kremem w środku. Chyba tyle.. wcale nie było to takie dobre . napad rzygam oby było jutro lepiej i udało mi się wytrwać. Aaa i trochę jogo belli malinowej choć nie lubię malinowej heh aaa i 3 chochle zupy grochowej choć tez nie przepadam.
Już mam dość słodyczy i to wcale nie jest takie pyszne, co o tym sądzicie. w MOJEJ LODÓWCE RZADKO JEST COŚ DOBREGO ALE JA I TAK SIĘ ODCHUDZAM. sorry za caps look. Boję się ,że zaprzepaściłam całą dietę.