Chciałabym cofnąć czas do tego dnia,gdy wstałam rano i ważyłam 69,5 kg było to może półtora tygodnia temu. Teraz to szkoda gadać .Mam wrażenie ,że całe 2 miesiące ciężkiej pracy pójdą na marne.A zostało mi jeszcze trochę do zrzucenia. Dziennie sobie obiecuje ,że od jutra albo od dziś a i tak nic z tego nie ma, muszę się w końcu ogarnąć wrócić do diety!!! Oczywiście nie podoba mi się wychudzone ciało kobieta musi mieć trochę ciała i krągłości ale bez przesady. Wczoraj jak patrzyłam w lustro to widziałam grubą, czerwoną spuchnięta świnkę i miałam jeszcze do tego różową bluzkę heh .
Jeżeli schudnę to i tak nie zmieni to nic w moim życiu w zasadzie waga to najmniejszy problem ..zawsze wydaje mi się,że jak schudnę i zmienię wygląd to moje życie się odmieni. Czuję się jak chorągiewka na wietrze nie idę w żadnym kierunku stoję w miejscu ze swoim życiem a właściwie to się cofam do tyłu. Najbardziej zazdroszczę ludziom z mojego otoczenia , którzy mają wspaniałe życie ..a ja jestem totalnym zerem czasem nawet w to nie wierzę.Możecie mi wierzyć lub nie, ale jestem taka beznadziejna,że to jest nie do pomyślenia nieśmiała dziwna nigdy nie umiem się zachować ani normalnie coś powiedzieć.
W życiu są najważniejsze dwie rzeczy , których ja nigdy ale to przenigdy nie będę mieć! Pierwsza to praca zawodowa, którą się lubi dla której rano wstaje się z chęcią z łóżka , daje satysfakcję i jest całym życiem
A druga to miłość i udana rodzina . Zazdroszczę tym którzy to mają i może nie zdają sobie z tego szczęścia sprawy jak się mają wspaniale !
Gacaz
28 marca 2015, 18:12Osoba, która daje takie mądre rady na temat odchudzania mówi mi że jest beznadziejna i jeszcze inne złe i nieprawdziwe rzeczy na swój temat? Dlaczego w tak młodym wieku sądzisz, że nie będziesz miała wymarzonej pracy, miłości, rodziny? Uwierz, że na to zasługujesz, a to się spełni. Kiedyś też byłam taką pesymistką, jak Ty, a mam pracę, którą lubię, synów, z których jestem dumna i męża, który uważa, ,że jestem najpiękniejsza na świecie. Jesteś wspaniała uwierz w to.