Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem strasznie zabieganą osobą.Bardzo lubię czytać książki,robótki ręczne oraz muzykę. Od niepamiętnych czasów moja waga skacze pomiędzy nadwagą a otyłością.Latka lecą ,stawy coraz bardziej odczuwają ciężar ciała ,więc postanowiłam coś z tym zrobić . Dodam,że w weekendy mam problem z utrzymaniem diety o ile wychodzimy do znajomych lub mamy gości,także czas z dietą na pewno mi się wydłuży

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3071
Komentarzy: 39
Założony: 28 listopada 2014
Ostatni wpis: 10 stycznia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Nigata1410

kobieta, 53 lat,

164 cm, 68.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 grudnia 2014, Skomentuj
krokomierz,23653,203,1419,46007,15611,1419017786
Dodaj komentarz

18 grudnia 2014, Skomentuj
krokomierz,32938,282,1976,41908,21739,1418929234
Dodaj komentarz

18 grudnia 2014 , Skomentuj

Im blizej świat tym bardziej jestem na bakier z dietą :(
Praca z dojazdami pochłania mi średnio 12-13 godzin (pracuje fizycznie,cały dzien na nogach,w tym czasie jem 3 posiłki srednio po 200 kcal),potem pędem do domu i rodzinny obiadek (kalorie liczone,jedzonko ważone),w między czasie kilkanaście telefonów: praca,znajomi,rodzina-- kazdy z jakimś problemem,planem albo propozycją...gdzie w tym samym czasie kołaczą mi sie po głowie myśli -- kiedy dokupie jedzenie na świeta,juz o tym kiedy je zrobie nie wspomnę.
Po obiadku godzinny "relax" przy filmie , rozmowach i planach na swieta... i nagle odzywa sie we mnie "głodomor"
Kurcze dzisiaj nie mogłam sie oprzec i zjadłam 2 kromki chleba sojowego z nasionami i margaryna z oliwek,majonezem ligh i kethupem...juz nic więcejserce mi krwawiło,że grzesze ,ale musiałam (slina)
Czuję,że tym razem pomiary piatkowe nie wyjda na minus tylko na plus...aaaaaaa (szloch)

17 grudnia 2014, Skomentuj
krokomierz,4023,34,241,57624,2655,1418855525
Dodaj komentarz

6 grudnia 2014 , Komentarze (1)

Żałuję,że nie zrobiłam pomiarów zaczynając dietę ,ale nie mogłam znaleźć miary :|Kiedy w końcu znalazłam ,to spodnie już zrobiły się luźniejsze,pojawiło się wcięcie w pasie a stanik zrobił się za duży .Może nie schudłam zbyt wiele ale jutro idę kupić nowy,mniejszy stanik (szloch)
Jak ja nienawidzę tego powiedzonka "gubimy od góry,ale tyjemy od dołu" -- gdzie tu kurna sprawiedliwość!?!? ja się pytam....

6 grudnia 2014 , Komentarze (1)

To najwspanialsze uczucie kiedy kończę piątkowy dzień pracy.Od poniedziałku do piątku wstawałam codziennie o 5 rano.Do pracy wychodziłam chwilę po 6(czasami o 5:45) a wracałam ok 19,gdzie cały dzień spędzam chodząc (naprawdę sporadycznie mam chwile aby usiąść)-- może to jest powód dla którego nie gubię centymetrów w łydkach :?
Od niedzieli pilnie przestrzegam diety ,ale kiedy nadchodzi sobotnie popołudnie nie mogę się oprzeć (ani odmówić) znajomym lub przyjaciołom ,sobotniego relaksu i imprezowania po tak ciężkim tygodniu ;)
W związku z tym jutro od 17:00 znowu imprezuję  - jeszcze nie wiem jak będzie ,bo jest to spotkanie grupy ludzi z mojej okolicy,masa nowych osób chcąca poznać nowych ludzi (czyli Polacy za granicą),ale z pewnością nie będzie "grzecznie" . A w niedzielę rano znowu rachunek sumienia ,żal za grzechy i pilne przestrzeganie diety---- aż do kolejnej soboty :D

5 grudnia 2014 , Komentarze (1)

Nareszcie ostatni dzień w pracy.Jeszcze tylko 12 godzin i zaczynam weekend :D
Miltkiego piąteczku :)
Nie pisałam wczesniej ale wspomagam się koktajlem Herbalife,więc w ciągu dnia jem tylko 2 przygotowane przeze mnie posiłki,wobec czego wyglada to tak:
Śniadanie 8:00 -- koktajl 221 kcal
Lunch 12:00 dzisiaj sałatka ze świeżych warzyw + 5 paluszków surimi + łyżeczka oliwy + odrobinka octu balsamicznego = 150 kcal ,do tego pestki słonecznika

Na kolacje ok 19 dzisiaj będzie filet z dorsza pieczony z ziołami w folii ,ale co do tego planu jeszcze nie mam

W ciągu dnia wypijam ok 3 litrów wody mineralnej

4 grudnia 2014 , Komentarze (3)

Jupii,dzisiaj zrobiłam pomiary i pomimo problemów z przemiana materii i imprezowego weekendu jednak malutki spadek jest :).
Znowu odzyskałam optymistyczne podejście do diety :D

4 grudnia 2014 , Skomentuj

Powoli konczy sie mój 4 tydzień na diecie.
ostatnio troche sie zdołowałam bo moja przemiana materii zwolniła a do tego poprzedni weekend był totalnie bez diety (za to był swietny ),objadałam sie róznymi serami,sałatkami z majonezem a nawet zjadłam hamburgera domowej roboty,do tego winko i piwko --- ojj sporo tego było.
Wszystko wskazuje na to,że dieta u mnie trwa od niedzieli do piatku (byle waga stopniowo spadała )
 

3 grudnia 2014 , Komentarze (2)

Układam sobie menu na kazdy dzień,ale mam dylemat jezeli chodzi o ilość kalorii .
Czy układając przepis do potrawy np tylko gotowanej albo duszonej w piekarniku bez tłuszczu mogę ilość kalorii zaczerpnąć z surowych produktów czy raczej ich kaloryczność się zmienia.
Gdzie mogę szukać wskazówek lub dobrych podpowiedzi?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.