Witam kochane
Chciałabym bardzo podziękować za wszystkie komentarze, na pewno dodajecie mi otuchy i nadziei. W końcu NIE JESTEM W TYM SAMA.
A dzień minął jak co dzień, zrobiłam małe zakupki w Rossmanie. Bo niestety tak to już jest że jak się kończy to wszystko.
Nie żałuję ani trochę że założyłam ten Pamiętnik, mogę czytać wasze wpisy a Wy moje i wzajemnie sobie coś doradzać.
Chciałam na obiad zrobić Tortille Fit ale niestety w rodzinnym mieście nie znalazłam Wrapsów Pełnoziarnistych i postawiłam na coś innego
Moje dzisiejsze MENU to:
śniadanie 9:00: mała kanapka z chlebka wieloziarnistego z serkiem ze szczypiorkiem + mały pomidor + zielona herbata z saszetki
II śniadanie 11:00: trzy mandarynki
obiad 14:00: parówka owinięta ciastem francuskim (zjadłam 1,5) - przepis z Vitalii + kiszony ogórek
podwieczorek 17:00: jogurt Jogobella Light truskawkowy + bułka fitness
kolacja 20:00 (jeszcze nie jedzona): pół średniej papryki.
Dodatkowo: 2 kubki zielonej herbaty, 1 kubek czerwonej herbaty + 1,5l wody.
Ćwiczenia: 40 min tańczenia, jeszcze do wykonania zostały brzuszki.
Możliwe że powiecie "ale mało jesz" ewentualne coś w tym stylu, ale zapewniam was, nie chodzę głodna
Co do ćwiczeń - mało. Tak wiem, ale jakoś gubię kilogramy bez większego wysiłku i z tego się cieszę.