Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czas w końcu osiągnąć wymarzoną sylwetkę.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9411
Komentarzy: 217
Założony: 23 września 2014
Ostatni wpis: 4 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Soleddo

kobieta, 33 lat, Toruń

158 cm, 58.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 października 2014 , Komentarze (4)

Pogoda w moim mieście jest ostatnio okropna. Różnica temperatur i ich zmienność jest nie do zniesienia. W weekend było tak zimno że odpuściłam sobie bieganie bo jeszcze się nie przestawiłam za bardzo na mróz ;/ i chyba w zimowej kurtce musiałabym iść. Dziś za to było tak przyjemnie że po chwili biegu było mi za ciepło w cienkiej bluzie.. także szok termiczny gwarantowany. Albo w jedną albo w drugą stronę.. Chociaż chyba już naprawdę idzie zimno bo mój kiciuś prawie się z domu ni rusza. Jakiś krótki spacerek po okolicy i już w domu jest. A żeby na noc nie wrócił to nie ma mowy. Musi koniecznie spać ze mną pod kołderką :DD Cwaniak jeden. 

A przez zmianę czasu jestem okropnie zmęczona. Jakoś zawsze chodziłam spać i wstawałam o jednakowej porze więc muszę poczekać aż mi się organizm przestawi. 

Zastanawiałam się ostatnio nad moją dietą. Nie stosuje żadnej konkretnej. Po prostu jem mniej, zdrowiej, dużo warzyw, owoców, wody. Nie jem późno. Ot takie podstawowe zasady. Zna któraś z Was może jakąś fajna i skuteczną? :))

http://procatinator.com :DD klik : Show me another cat w lewym górnym rogu :) Kot 112 jest super :P 

21 października 2014 , Komentarze (3)

Coś słodkiego dla wszystkich Pań na diecie. Zapotrzebowanie na cukier zostanie zaspokojone. <3

19 października 2014 , Komentarze (4)

Moje Słońce wróciło do mnie na 10 dni więc.. nic nie było ważniejsze. Po 6 tygodniach rozłąki i tak te liche dziesięć dni nakręciło mnie na maksa. 

Mój Kochany oczywiście średnio zmotywował ciągłym powtarzaniem, że "jestem najśliczniejszym stworzeniem na świecie" itp. I jeszcze dodatkowo stwierdził, że nawet jakby było mnie więcej to i tak bym była piękna. Mój Słodki.Taki niepoważny :PP

Ale no po 10 cheat dniach xDD Zaczynam od nowa.. Na szczęście mam jeszcze więcej energii i dużo czasu do zabicia. Kiedy jest się we dwoje jest go dużo mniej <3

Nie powinnam była tak kompletnie sobie odpuszczać.. Ale teraz widzimy się z Kochaniem dopiero na Święta.. więc odrobięęę. Nie mam wyjścia teraz :D

8 października 2014 , Komentarze (1)

Na bolące dziąsło mama kupiła mi jakąś dziwną maść. Posmarowałam. Godzinę później na zajęciach oczywiście wyleciała mi stamtąd ropa. Czułam się naprawdę okropnie. Zawsze mi się takie rzeczy dzieją w nieodpowiednim miejscu i czasie. Ale chyba już po wszystkim.. 

Dobrze że ruszyłam dupsko przed zajęciami na bieganie bo teraz nie ma możliwości żebym poszła. Zmokłam czekając na autobus, zmarzłam. Nie ciepię jesieni. Wcale a wcale..

Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa. (tecza)

8 października 2014 , Komentarze (2)

Jeszcze nigdy nie miałam problemów z zębami itp. Dziś rano budzę się z tak opuchniętym i bolącym dziąsłem że buzi nie moge zamykać żeby nie urażać niczego tam. Dziąsło tak opuchnięte że jeszcze jeden ząb by tam wlazł. Cała prawa część twarzy mnie boli (szloch) Chociaż pocieszam się tym że to nie ząb. Dziąsła mi nie wyrwą xD

7 października 2014 , Komentarze (2)

Zgubiłam rachubę xD Musze policzyc dni..

Pobiegałam dziś sobie ładnie. Strasznie mi sie nie chcialo ale jak juz wyszłam z domu to nawet pobiegłam więcej niż miałam. Tempo starałam się utrzymać wolniejsze ze względu na łydki(9,3 km/h a wcześniej było 10,7km/h) i od razu po ćwiczeniach z mel b zrobiłam rozciąganie :) i czuję się świetnie! Chociaż upierdliwe było to zwalnianie samej siebie i przypominanie sobie o tym że teraz biegamy trochę wolniej!

Jest mi tak dobrze ze sobą. Boję się tylko jutro i czwartku bo mam taki plan że nie zrobie kompletu ćwiczeń. Nie wyrobię się i będę zbyt zmęczona. Chociaż mam taką malutką nadzieję że moja ambicja mi na to nie powoli i choćbym miała sie zamęczyć to zrobię...:)

Pozdrawiam wszystkie cudowne Panny ^^ !

7 października 2014, Skomentuj
bieg,6412,49,345,2421,7694,1412691672
Dodaj komentarz

6 października 2014 , Komentarze (1)

To podzielę się tym co znalazłam:

  • ćwiczyć długo, ale delikatnie - wolniej biegać ale dłużej itd
  • żadnej skakanki steppera i biegania na palcach
  • codzienne rozciąganie
  • Ćwiczenia na mięśnie łydki:
  • 1.Wspięcie na palce z hantlami – stań prosto, łopatki ściągnij, w obie dłonie złap hantle, ramiona zwisają swobodnie, stopy ustaw równolegle do siebie. Z tej pozycji wykonaj wspięcie na palce – 4 serie po 12 – 15 powtórzeń. 
  • 2.Wspięcie na palce w pozycji siedzącej – usiądź na krześle, kolana ugnij pod kątem prostym i ułóż na nich swoje dłonie. Z tej pozycji wykonaj wspięcie na palce, starając się uniemożliwić wykonanie ruchu poprzez nacisk dłoni na kolana (stawiając w ten sposób opór) – ćwiczenia to angażuje głównie mięsień płaszczkowaty - 4 serie po 12 – 15 powtórzeń.
  • 3.Wspięcie na palce jednej kończyny – stań prosto przy ścianie w odległości na długość ramion, oprzyj obie dłonie o ścianę, pochylając nieco ciało, jedną nogę ugnij lekko w stawie kolanowym. Z tej pozycji wykonaj wspięcie na palce. Po zakończeniu serii, wykonaj to samo na drugą nogę – dzięki pochyleniu ciała, w stronę ściany ćwiczenie to angażuje mięśnie łydki w dolnej części - 3 serie po 12 – 15 powtórzeń.
  • 4.Wspięcie na palce w oparciu o łóżko – pochyl się przed łóżkiem i oprzyj na nim swoje dłonie, nogi wyprostuj w kolanach. Następnie wykonaj wspięcie na palce – dzięki zmianie kąta wykonywania ruchu, angażujemy głębsze partie mięśnia brzuchatego łydki – 4 serie po 12 – 15 powtórzeń. 
  • Stretching łydek: 
    1.W staniu na podwyższeniu (np. na niewysokim schodku), pięta jednej nogi powinna wystawać poza kant schodka, wykonaj obniżenie pięty do podłoża pod wpływem ciężaru ciała, do momentu aż mocno poczujesz rozciąganie ścięgna Achillesa. W pozycji mocnego uczucia rozciągania ścięgna, wstrzymaj ruch na kilka sekund. 
    2.W oparciu dłońmi o ścianę w odległości na wyciągnięcie prostych ramion, jedną nogą wykonaj krok do przodu i ugnij ją w kolanie. Oprzyj dłonie o ścianę, a następnie bez odrywania od podłoża tylnej nogi, uginaj mocniej nogę z przodu, aż poczujesz mocne rozciąganie mięśni. To samo powtórz dla drugiej kończyny.

6 października 2014 , Komentarze (5)

Czuję się dziwnie. Trochę schudłam - super :) Ogólnie parę centymetrów spadło w talii, brzuchu, biodrach, w piersiach też trochę. I udach co mnie najbardziej ucieszyło. Szyja się nie ruszyła. Ale to że nie ruszyły się bicepsy mnie zdołowało. Bo mam grube ręce, a to że w łydkach mi przybyło! (szloch) Koszmar.. Dziwne staty wyszły... Nie wiem co o tym sądzić. Nie chcę mieć łydek porównywalnie grubych do ud. Bo jeśli będą w tym samym tempie rosnąć... To będzie okropne.

4 października 2014, Skomentuj
bieg,4257,46,322,2261,5108,1412441580
Dodaj komentarz

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.