Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień któryś


Zgubiłam rachubę xD Musze policzyc dni..

Pobiegałam dziś sobie ładnie. Strasznie mi sie nie chcialo ale jak juz wyszłam z domu to nawet pobiegłam więcej niż miałam. Tempo starałam się utrzymać wolniejsze ze względu na łydki(9,3 km/h a wcześniej było 10,7km/h) i od razu po ćwiczeniach z mel b zrobiłam rozciąganie :) i czuję się świetnie! Chociaż upierdliwe było to zwalnianie samej siebie i przypominanie sobie o tym że teraz biegamy trochę wolniej!

Jest mi tak dobrze ze sobą. Boję się tylko jutro i czwartku bo mam taki plan że nie zrobie kompletu ćwiczeń. Nie wyrobię się i będę zbyt zmęczona. Chociaż mam taką malutką nadzieję że moja ambicja mi na to nie powoli i choćbym miała sie zamęczyć to zrobię...:)

Pozdrawiam wszystkie cudowne Panny ^^ !

  • Magiczna_Niewiasta

    Magiczna_Niewiasta

    7 października 2014, 19:57

    Pięknie Ci to idzie, super, że masz takie samozaparcie, to przepis na idealną sylwetkę, trzymaj się ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.