Zgubiłam rachubę xD Musze policzyc dni..
Pobiegałam dziś sobie ładnie. Strasznie mi sie nie chcialo ale jak juz wyszłam z domu to nawet pobiegłam więcej niż miałam. Tempo starałam się utrzymać wolniejsze ze względu na łydki(9,3 km/h a wcześniej było 10,7km/h) i od razu po ćwiczeniach z mel b zrobiłam rozciąganie :) i czuję się świetnie! Chociaż upierdliwe było to zwalnianie samej siebie i przypominanie sobie o tym że teraz biegamy trochę wolniej!
Jest mi tak dobrze ze sobą. Boję się tylko jutro i czwartku bo mam taki plan że nie zrobie kompletu ćwiczeń. Nie wyrobię się i będę zbyt zmęczona. Chociaż mam taką malutką nadzieję że moja ambicja mi na to nie powoli i choćbym miała sie zamęczyć to zrobię...:)
Pozdrawiam wszystkie cudowne Panny ^^ !
Magiczna_Niewiasta
7 października 2014, 19:57Pięknie Ci to idzie, super, że masz takie samozaparcie, to przepis na idealną sylwetkę, trzymaj się ;)