Na bolące dziąsło mama kupiła mi jakąś dziwną maść. Posmarowałam. Godzinę później na zajęciach oczywiście wyleciała mi stamtąd ropa. Czułam się naprawdę okropnie. Zawsze mi się takie rzeczy dzieją w nieodpowiednim miejscu i czasie. Ale chyba już po wszystkim..
Dobrze że ruszyłam dupsko przed zajęciami na bieganie bo teraz nie ma możliwości żebym poszła. Zmokłam czekając na autobus, zmarzłam. Nie ciepię jesieni. Wcale a wcale..
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa.
Magiczna_Niewiasta
9 października 2014, 10:38Ja też nie jestem zwolenniczką tej pory roku, słońce-pada-słońce-pada i tak na przemian w nieskończoność. Trzymaj się ciepło, przetrwamy tą porę roku i tą następną, byle do wiosny ;)