Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pracuje jako pielegniarka, swoją pracę bardzo lubię choć jest bardzo ciężka i odpowiedzialna. Interesuję się robieniem na szydełku ,oraz lubię czytać książki. Do odchudzania skłoniła mnie społeczność w której się obracam , gdyż nie akceptuje się ludzi otyłych. Z jakim kolwiek problemem idzie się do lekarza to na wstępie stawia się diagnozę otyłość i żaden lekarz nie chce rozmawiać o innych dolegliwośćiach. W pracy też potępia się ludzi otyłych patrząc na nas jak na ludzi bardzo zaniedbanych. Zdecydowałam się na odchudzanie,ponieważ jest mi ciężko w życiu codziennym np,schylanie się ,szybko się męczę,mam problemy z chodzeniem(ostrogi piętowe) . Chciałabym również podnieść swoją samoocenę i podobać się swojemu mężowi. Do odchudznia zmotywowały mnie koleżanki, które się odchudzały z vitalią i im się udało.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 14717
Komentarzy: 36
Założony: 15 lipca 2014
Ostatni wpis: 31 stycznia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
tina0920

kobieta, 48 lat, Pilawa

170 cm, 81.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

23 listopada 2014 , Skomentuj

Ten dzień stracony. Przyjechałam z pracy o 9 , zjadłam śniadanie już w pracy o 6wedle diety . Zamiast iść spać to zjadłam kawał drożdżówki i popiłam kawą. O 14 znów podjadłam drożdżówkę (taka dobra mi wyszła że nie mogłam się opanować), za 2 h zjadłam obiad pyszny, nie według diety .Zrobiłam karkówkę z papryką, cebulką i pieczarkami rewelka polecam wszystkim nie na diecie. Cały dzień chce mi się jeść ,chyba duża utrata wagi padła mi na moją silną wolę. Boję się że jak tak dalej pójdzie to będę miała nielada kłopot. Cieszy mnie fakt że są ludzie, którzy jak ja mają wzloty i upadki. Od jutra będę się starać nie zbaczać z obranego celu. Martwi mnie ,to że nie żyję dniem tylko od posiłku do posiłku. Może ktoś tak jak ja ,też tak ma i coś na to poradzi.

20 listopada 2014 , Komentarze (1)

Dziś się dowiedziałam że mogę pisać o sobie w pamiętniku. Ja nieraz tak szybko załapuje ,że żółw był by szybszy. Jestem już czwarty miesiąc na vitali i schudłam 20 kg . Czuję się wspaniale mam więcej siły i dużo energii. Jedynym minusem jest że zaczęły mi wypadać włosy , po prostu garściami. Pociesza mnie fakt że podczas wojny też kaloryczność była niska a nikt łysy nie chodził. Drugi minus myślę, że przejściowy tyle że dla mnie ,bo moje libido spadło do zera. Mój mąż podejrzewa mnie o niewierność , choć dla niego to ja zawsze kogoś mam, z wyjątkiem jak przytyłam.   Tak wogle to jak jestem na diecie to o niczym nie myślę tylko co będę jadła za 3 godziny i kiedy te trzy godziny miną . Może coś ze mną nie tak ? Może to związane jest z niską kalorycznością? Czuję sytość tylko po obiadach. Boje się że jak przestanę stosować dietę to szybko przytyję co by mnie chyba dobiło.             

20 października 2014, Skomentuj
krokomierz,548,5,38,44382,362,1413836557
Dodaj komentarz

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.