Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam serdecznie mam 29 lat. Od 3 lat jestem mamą ze zbędnymi kilogramami. Pracuję jako nauczycielka i pilot wycieczek. Interesuję się muzyką, ciekawymi miejscami. Uwielbiam pracę z młodzieżą, sądzę że mam z nimi dobry kontakt. Lubię ubierać się elegancko, aczkolwiek mój nadmiar tłuszczyku przyczynia się do tego, że się krępuję w niektórych ubraniach stać przed dziećmi. Chciałabym schudnąć 10 kilogramów aby wrócić do wagi sprzed ciąży.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2349
Komentarzy: 23
Założony: 10 lipca 2014
Ostatni wpis: 14 stycznia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
iwona2418

kobieta, 39 lat, Busko-Zdrój

158 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 57 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 lipca 2014 , Komentarze (3)

Witam serdecznie ! Rozpoczynam dzień drugi. Waga wyjściowa dziś ramo 67,3 kg. Jednak wczorajsze spacery i ograniczenie jedzenia dało jakiś skutek. Szkoda tylko, że jak patrzę w lustro to moje boczki mnie przerażają, ale to zadanie na dłużej do pokonania. Bez ćwiczeń się nie obędzie....No cóż teraz pora na lekkie śniadanko i spacerek z synkiem.

10 lipca 2014 , Komentarze (1)

Pierwszy dzień już prawie za plecami.......zaliczyłam kolejny spacer z synkiem. W sumie z jedzeniem nie było tak źle właśnie siostra wcina pyszne tosty a mi nawet ślinka nie leci. Sądzę że mam chwilowo przerost motywacji nad głodem. Zobaczymy co będzie jutro. Jeszcze pomiar wagi.......Pozdrawiam wszystkich, którzy również rozpoczynają walkę ze słabościami i tych którzy są w trakcie.

10 lipca 2014 , Skomentuj

Wróciłam po pięciokilometrowego spacerku. Samopoczucie ok ale głodna jak wilk :) Na ten apetyt postanowiłam szamnąć czeresienki. No cóż dobre i to........później może jakaś sałatka.

W głowie mam jeden cel ograniczyć jedzenie....

10 lipca 2014 , Komentarze (1)

Wczoraj wieczorem postanowiłam poszukać grupy wsparcia w moim odchudzaniu. Zdałam sobie z tego sprawę, że  nikt poza moim sumieniem nigdy mnie nie wspierał ani ze mną nie rozmawiał na temat mojego odchudzania. Mąż zadawał pytanie: To ile schudłaś? A mama pocieszała, że szczypiorem to ja nigdy nie będę. Więc jak tu się zmotywować. A oponka rośnie. tak więc dzień pierwszy waga wyjściowa prawie 68 kg (w tym 10 nadwagi). Zaliczyłam małe śniadanie i kawę. Idę na spacer z synem.......8)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.