Wróciłam po pięciokilometrowego spacerku. Samopoczucie ok ale głodna jak wilk :) Na ten apetyt postanowiłam szamnąć czeresienki. No cóż dobre i to........później może jakaś sałatka.
W głowie mam jeden cel ograniczyć jedzenie....
Wróciłam po pięciokilometrowego spacerku. Samopoczucie ok ale głodna jak wilk :) Na ten apetyt postanowiłam szamnąć czeresienki. No cóż dobre i to........później może jakaś sałatka.
W głowie mam jeden cel ograniczyć jedzenie....