Witam serdecznie ! Rozpoczynam dzień drugi. Waga wyjściowa dziś ramo 67,3 kg. Jednak wczorajsze spacery i ograniczenie jedzenia dało jakiś skutek. Szkoda tylko, że jak patrzę w lustro to moje boczki mnie przerażają, ale to zadanie na dłużej do pokonania. Bez ćwiczeń się nie obędzie....No cóż teraz pora na lekkie śniadanko i spacerek z synkiem.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
AAAga82
11 lipca 2014, 11:28Witaj :) trzymam za Ciebie kciuki w Twojej walce z kilogramami. Zaczęłaś, a więc mały sukces masz już na swoim koncie. Też chcę chodzić z dziećmi na spacerki, ale tak mnie nuży chodzenie wciąż tymi samymi ścieżkami, że nie mogę się zmobilizować do codziennego spacerowania...
Vitalia713
11 lipca 2014, 08:37Też mam małego szkraba w domu ma 3 latka i 3 miesiące . Jak był młodszy chodziłam z nim na spacery ale teraz biegam za nim jak się rozpędzi na rowerze. Pozdrawiam
iwona2418
11 lipca 2014, 08:52Mój agent we wrześniu skończy trzy lata. Aktualnie jesteśmy u siostry na wakacjach w De więc poza wózkiem nie mamy za wiele opcji. Ale nie mogę się doczekać aż zacznie sam jeździć. Wprawdzie troszkę kuma jazdę na rowerku biegowym ale ma mało odwagi:) pozdrawiam