Pierwszy dzień już prawie za plecami.......zaliczyłam kolejny spacer z synkiem. W sumie z jedzeniem nie było tak źle właśnie siostra wcina pyszne tosty a mi nawet ślinka nie leci. Sądzę że mam chwilowo przerost motywacji nad głodem. Zobaczymy co będzie jutro. Jeszcze pomiar wagi.......Pozdrawiam wszystkich, którzy również rozpoczynają walkę ze słabościami i tych którzy są w trakcie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
your_choice
10 lipca 2014, 22:49Powodzenia ! :)