Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kikuskiak1994

kobieta, 30 lat, Kielce

168 cm, 88.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

27 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Przez tydzień stała mi waga i po tyg się wkurwilam i rzuciłam ćwiczenia i proszę od czwartku schudłam 1,3 kg wiec rzucam ćwiczenia na rzecz spacerów ale ostateczna decyzje podejmę we wtorek po analizie zawartości masy mięśniowej i tłuszczu w organizmie czyli po wizycie u dietetyka, może ona mi coś doradzi.

Zawsze byłam bałaganiarą ale nigdy mi to nie przeszkadzało. Zawsze w moim pokoju walały się puste butelki po pepsi, fanta, sprite a teraz od 1,5 miesiąca walają się tylko butelki po wodzie mineralnej. Jestem z siebie dumna i mam zamiar jeszcze długo tak wytrzymać.

24 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Hej, mam spory problem otóż od tygodnia moja waga się zatrzymała. Ani drgnie a jem wg diety sporo ćwiczę od 40min do 2h dziennie. Nie wiem czemu tak jest jem tak jak zwykle a ona stoi i stoi. Wiem, że to może być wina ćwiczeń ale przecież taka sytuacja może się pojawić u os chcących zrzucić max 20 kilo a ja mam ok 45 kg i nie mogę sb pozwolić na to żeby przez ćwiczenia nie leciała mi waga bo co te 45 kg nadwagi zamieni mi się w mięśnie nie no żallll. Proszę pomóżcie :) 

22 kwietnia 2014, Skomentuj
jazda na rowerze,3112,42,296,2401,0,1398151267
Dodaj komentarz

22 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Hej jak wiadomo święta zleciały szybciutko :(

Na szczęście udało mi się nie przytyć w święta, oczywiście nie schudłam ale to było wiadome :)Myślę że to głównie przez nieregularne posiłki w sobotę i niedzielę jadłam tylko 3 razy dziennie, niestety ominęłam 2 posiłki. Właśnie w te dni pozwoliłam sobie na odrobinę luzu i zjadłam trochę więcej niż powinnam no i skusiłam się na jabłecznik(tort) własnej roboty.Nie żałuję bo przynajmniej wiem co zjadłam a nie na przykład w czasie głodu słodyczowego wpadłam do sklepu i pożarłam pierwszy lepszy baton. Także myślę, że brak spadku wagi był w większości spowodowany nieregularnymi posiłkami. Ale wczoraj czyli w poniedziałek powiedziałam sobie stop, zjadłam 5 posiłków zgodnych z moją dietą.Także dałam sobie 2 dni luzu i teraz z powrotem wracam na dobre tory. A jak tam u was minęły święta byłyście dzielne przez wszystkie dni? Dałyście sobie 1 czy 2 dni wolnego? A może całe święta wcinałyście pyszności ze stołu. Dajcie znać w komentarzach pozdrawiam Kaśka :)

15 kwietnia 2014 , Komentarze (9)

Moje osiągnięcia w przeciągu pierwszego miesiąca : 

Myślę że to całkiem dobry wynik :) 

Wizualnie nie widać dużej różnicy choć czuję duży luz w spodniach i przeskoczyłam 3 dziurki w pasku do tyłu, jedna koleżanka zauważyła, że schudłam :) 

Chcę biegać więc włączyłam trening marszo-biegów dla początkujących jestem w 2 tygodniu ponoć po 10 mamy doprowadzić nasz organizm kondycyjnie do 30 min ciągłego biegu, trenuję 4 razy w tygodniu. Będę was na bieżąco informować jak to jest u mnie. Zamieszczam link do programu:  plan treningowy dla poczatkujacych biegaczy jak do tej pory zauważyłam poprawę mojej kondycji, niewielka ale jest. 

Oprócz biegania dodatkowo staram się ćwiczyć codziennie wybieram z pośród rowerek stacjonarny, Mel B, czasem Chodakowska. Liczę kalorie na endomondo ale nie zawsze mam na tyle naładowany telefon ale staram się głównie jak chodzę na marszo-biegi.

Odrzuciłam wszystkie słodycze(tort)(donut)(lody), fast foody(pizza)(hotdog),napoje kolorowe, alkohol(drink), gotowe soki, masło. 

Jem razowy chleb zamiast jasnego pieczywa, to samo do makaronów i ryżu także tylko ciemne, zamiast masła smaruję kanapki musztarda. Jestem na diecie 1600kcal. 

Jem 4-5 posiłków dziennie, zależy od czasu snu. Piję minimum 1,5l wody dziennie i min 3 zielone herbaty. 

Chodzę do dietetyka co miesiąc... 

Myślę że odchudzanie ma głębszy sens niż dążenie do lepszej sylwetki. Mam więcej siły, mniej się męczę, mimo wszystko jestem minimalnie mniej pogoda. Od zawsze byłam wesoła dziewczyną zawsze się uśmiechałam. Jednak nie za bardzo mam wsparcie u znajomych, kiedy idziemy do galerii oni bez problemu ida do Mcdonalds albo kupują słodycze i jedzą przy mnie namawiając mnie do tego. Mam silną wolę i nie złamałam się ani razu ale ciężko mi jest na to patrzeć więc przestałam z nimi wychodzić. 

Jednak w szkole kiedy jedzą przy mnie pączki, batoniki czy zapiekanki denerwuję się bardzo ale cóż przecież nic im nie mogę zrobić... 

Czy był kryzys? Oczywiście, że był 2-dniowy niestety byłam wtedy taka wściekła, płakałam, nie poszłam do szkoły ale uporałam się z nim i już jest wszystko ok, myślę jednak, że to nie ostatni kryzys i będzie ich jeszcze bardzo dużo. 

Myślę, że na dziś to tyle :DPozdrawiam Kaśka. 

9 kwietnia 2014, Skomentuj
krokomierz,2714,27,189,1872,1357,1397065135
Dodaj komentarz

7 kwietnia 2014, Skomentuj
krokomierz,2031,20,142,1827,1015,1396891926
Dodaj komentarz

6 kwietnia 2014, Skomentuj
krokomierz,1597,15,111,1834,799,1396789690
Dodaj komentarz

6 kwietnia 2014, Skomentuj
jazda na rowerze,1478,22,154,1250,0,1396770219
Dodaj komentarz

6 kwietnia 2014, Skomentuj
fitness zumba,967,22,156,725,629,1396768699
Dodaj komentarz

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.