Hello :)
z dietka bez zmian, ok. Chociaz martwie sie ze wiosna coraz blizej a waga jak stala tak stoi, boje sie ze nie zdaze do lata pomimo wysilku
Musze sie z Wami podzielic moimi wrazeniami po kinowym seansie a mianowicie : 50 twarz Greya" juz na sama mysl czuje podniecenie....
Nie pamietam by jakikolwiek film mial na mnie taki wpływ...ale ja po prostu odkryłam sie na nowo , od razu mowie- nie czytalam ksiazki wiec nie mam porownania, natomiast sceny, aktorzy i watek byl megaaaa. Wciaz mam przed oczami przenikliwy wzrok Greya i zdanie jakie zapodal do Any " ja sie nie kocham, ja pieprze" Mozecie sie smiac- ale ja w Nim wowczas ujrzalam mojego Damiana .
On jest rownie dosłowny i obdazony erotycznie jak Grey....
wiec po filmie cala noc spac nie moglam, bo po pierwsze moje podniecenie bylo tak wielkie ,ze noc na namietnosci nie starcZyla, a po drugie caly czas sie zastanawialam co dalej bedzie z tymi Dwojga. Na szczescie juz znam wstepnie 2 i 3 czesc wiec najwazniejsze ze beda zyli dlugo i szczesliwie...poki co.
No i na nowo zakochalam sie w swoim mezczyznie....Jego dotyk ,spojrzenie, znowu erotycznie rozwijam swoje fantazje.... i pomyslec ,ze jeden film mial wplyw na to wszystko....
Polecam tym ,ktore jeszcze nie byly :)))