U mnie w sumie jest w porządku, nie podjadam, słodyczy też nie jem. W sobotę minął miesiąc mojej diety, a dzisiaj znowu bardzo miłe zaskoczenie waga pokazała 101.30kg jak dla mnie to wynik świetny jestem z siebie dumna. Wcześniej nic nie pisałam o tłustym czwartku ale udało mi się wytrwałam i nie zjadłam ani jednego pączka mało to ten dzień był szczególnie trzymany diety. Dzisiejszy dzień był trochę męczący najpierw pobudka 5 rano później pociąg po 6. Kursy do 11.00 a później warsztaty wróciłam po 15.00 i przez połowę dnia odpoczywałam.
Ale wzięłam się też do roboty zrobiłam około 100 brzuszków + 15min chodzenia z kijkami i 30 min bez, chodziłam sobie oczywiście po podwórku :).
Moje dzisiejsze menu:
śniadanie: jeden kromka chleba ciemnego zrobiona w tosterze z wędzonym łososiem i małymi pomidorkami.
II śniadanie: pół ciemnej bułki z serkiem paprykowym i sałatą.
w między czasie 2 herbaty z cytryną
obiad: warzywa na patelni bez tłuszczu + sałata z jogurtem naturalnym.
kolacja: płatki zbożowe + żurawina, słonecznik łuskany i jogurt naturalny.
Motywację :