- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (2)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 20669 |
Komentarzy: | 6 |
Założony: | 13 grudnia 2013 |
Ostatni wpis: | 30 października 2014 |
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
Moja aktywność - spaliłam 11 kcal
Tak sobie przeglądałam właśnie pamiętniki innych vitalijek i trochę się podłamałam.
Większość z was ma takie ciekawe życie, cały czas coś się dzieje, no i macie czas (a przede wszystkim) ochotę na różne formy aktywności...
A u mnie to tak wieje nudą, że aż szkoda gadać. Ćwiczę wprawdzie już drugi tydzień, systematycznie, codziennie godzinkę, ale samej, przed telewizorem to tak trochę smutno.
Jednak dzisiaj rano przyjrzałam się krytycznym okiem swojej sylwetce i... troszkę mi się lżej na duszy zrobiło, bo brzuszek jakby bardziej płaski niż tydzień temu...
noworoczne postanowienie - w realizacji...
Tak jak postanowiłam, tak i zrobiłam!
Od stycznia wzięłam się za ćwiczenia i tak już drugi miesiąc sobie orbitkuję...
Ale żeby jakieś efekty były? co to to nie...
Dopiero teraz, kiedy do ćwiczeń dołączyłam dietę MŻ zaczynam dostrzegać jakieś malutkie, delikatniutkie efekciki...
No i na orbitreku przeskoczyłam o jeden poziom cięższe obciążenie i znacznie więcej się pocę.
Mam nadzieję, że to codzienne godzinne pedałowanie da jednak większe rezultaty, chociaż z drugiej strony powoli zaczynam uzależniać się od tego mojego sprzętu.
ech, trzeba się chyba wreszcie wziąć za siebie... ale tak przed świętami?
ale od 1 stycznia to już zaczynam tak na poważnie!