- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (25)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 6395 |
Komentarzy: | 78 |
Założony: | 5 listopada 2013 |
Ostatni wpis: | 30 marca 2015 |
kobieta, 48 lat, wrocław
161 cm, 94.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Tak jak wczoraj lekcje odrobione, czyli mel pośladki i abs, wczoraj doszedł jeszcze intensywny spacer, jakieś 40 minut w chłodny, zamglony wieczór:) No i waga się odwdzięczyła. Faktycznie ćwiczenia wprowadzają w dobry nastrój, człowiek się cieszy, że pokonał swoje słabości, że zamiast siedzieć teraz przed tv z pilotem w ręku spalił troszkę kalorii i ćwiczyły inne części ciała, nie tylko kciuk :P
Wczoraj byłam z synkiem na basenie, radzi sobie coraz lepiej. Sama powinnam chyba też nauczyć się pływać (troszkę pływam, ale boje się wody), młody był wykończony po godzinie pływania i spał jak suseł:) Mam nadzieje, że ten rodzaj ruchu pomoże nam w rehabilitacji.
Miłego weekendu:)
Jakoś dzień ważenia mocno motywuje mnie do ćwiczen:) JAk żaden inny:) Z przyjemnością z Mel pośladki i abs zrobione:)
Można zajadać tęsknotę??? albo zmartwienia, zły nastrój, smutek?
Zazdroszcze tym, którym stres nie pozwala jeść.
Ile radości jest w paczce ciastek zjedzonych w ciągu kilku minut?
Ile czujesz wstrętu do swojego odbicia w lustrze, kiedy taka paczka ciastek znika codziennie?
Jakie to dziwne, że nie dajesz rady nad tym zapanować, "ostatni raz, jutro już nie zjem" - myślisz..."pobiegam" - dodajesz.
Jestem czysta od środy i dam rade!
Mam słabość do książek i do programów kulinarnych. Uwielbiam w czasie zwykłych domowych obowiązków słuchac spokojnego głosu kucharza, który tłumaczy jak cos przygotować, np. Gordon Ramsey hmm twarz może nie w moim guście, ale głos...mmmm no i te jego pomysły..
Przestałam ogladac Anne Olson - specjalistka od słodkości...no cóż, to zbyt duża pokusa:)
Gotuje i gotuje. Moja 7 miesieczna córeczka ma apetyt, nie da się ukryć. Czasem kupuje słoiczki, ale po doświadczeniach ze starszym synem, który jest mega niejadkiem postanowiłam jak najczęściej gotować młodej. Czym skorupka za młodu nasiąknie...:)
Z Bartkiem to nie tylko grymasy, ale czynnik chorobowy na tle neurologicznym. Długo by opowiadać, może kiedyś..W każdym razie chodzę z nim na taką "terapie jedzenia" i nauke gryzienia. Mamy już sukcesy, więc coraz bliżej do momentu kiedy wszyscy będziemy jeść to samo, zdrowo i smacznie.