I'm back !
Dobra sporo mnie tutaj nie było, sporo się u mnie działo, i przez różne sytuacje, doświadczenia, ludzi nastąpił efekt jojo, a jojowanie jest passe.
Odeszłam stąd z wagą 48 a wróciłam z wagą 56.
Nie chciałam więcej tracić kilogramów, tamte rozmiary i waga dla mnie były idealne i czułam się super, ale to nie chodzi tylko o zrzucone kg, tylko o lepsze zdrowie, bo wróciłam do starych nawyków, zajadałam stresy, jadłam co popadnie a to z pewnością nie jest dobrym rozwiązaniem.
Mój cel to 50 kg - piękne zdrowe ciałko i oczywiście mięśnie. Ale wszystko w swoim czasie.
Od zeszłego tygodnia ćwiczę z Jillian, z jedzeniem jest najciężej ale staram się i dzielnie walczę.
Także jedziemy z tym!
Ps. Będę tutaj częściej zaglądać. Jutro jadę do Kołobrzegu to pospamuje trochę zdjęciami.