Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jojowanie jest passe.


I'm back !

Dobra sporo mnie tutaj nie było, sporo się u mnie działo, i przez różne sytuacje, doświadczenia, ludzi nastąpił efekt jojo, a jojowanie jest passe. 

 Odeszłam stąd z wagą 48 a wróciłam z wagą 56.  

Nie chciałam więcej tracić kilogramów, tamte rozmiary i waga dla mnie były idealne i czułam się super, ale  to nie chodzi tylko o zrzucone kg, tylko o lepsze zdrowie, bo wróciłam do starych nawyków, zajadałam stresy, jadłam co popadnie a to z pewnością nie jest dobrym rozwiązaniem.  

Mój cel to 50 kg - piękne zdrowe ciałko i oczywiście mięśnie. Ale wszystko w swoim czasie.

Od zeszłego tygodnia ćwiczę z Jillian, z jedzeniem jest najciężej ale staram się i dzielnie walczę. 

Także jedziemy z tym!


Ps. Będę tutaj częściej zaglądać. Jutro jadę do Kołobrzegu to pospamuje trochę zdjęciami. 

  • fitnessmania

    fitnessmania

    3 kwietnia 2017, 13:40

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • karolinka2703

    karolinka2703

    23 lipca 2015, 22:03

    Powodzenia :) na pewno dasz radę :D Ja tez mam 6 kg do zrzutu :D

  • Julia1993

    Julia1993

    23 lipca 2015, 11:08

    Ojejj, 6 kg to nie dużo :) Zrzucisz ! Trzymam wkciuki! :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.