Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, gdy jestem najlepsza.
Wczoraj jednym tchem przeczytałam biografię Marilyn
- mój ostatni książkowy zakup.
Smutna kobieta, z wieloma problemami,
które maskowała perfekcyjnie za pomocą kariery.
A wir pracy skutecznie nas oddala od egzystencji.
Czytając książkę, momentami czułam z nią więź.
casa.blanca
9 lutego 2014, 16:02dokładnie, uwielbiam ją :)