w pracy mam zapierdziel wracam, zmęczona, myślę tylko żeby zrobić papu na następny dzień, poćwiczyć i pójść spać... ale już nadrabiam zaległości ale bez godzin
środa:
- filiżanka kawy z mlekiem 0,5%
- płatki + mleko 0,5%, herbata z cytryną
- jogurt
- filiżanka kawy z mlekiem 0,5%
- gotowany mix jarzyn z bułką tartą, herbata z cytryną
- cycek z kury, ryż, pomidorki, ogórek, papryka, cebulka
- suszone śliwki + rodzynki
czwartek:
- filiżanka kawy z mlekiem 0,5%
- jabłko, pestki dyni, słonecznik, płatki owsiane, herbata z cytryną
- jogurt
- filiżanka kawy z mlekiem 0,5%
- mix sałat, pomidorki, ogórek, papryka, bazylia, cebula + sos jogurtowy z łyżeczką majonezu, herbata z cytryną
- pstrąg z patelni
- suszone śliwki
piątek:
- filiżanka kawy z mlekiem 0,5%
- jabłko, rodzynki, płatki owsiane, herbata z cytryną
- jogurt
- filiżanka kawy z mlekiem 0,5%
- mix sałat, papryka, ogórek, pomidorki, cebula, jajko, sos jogurtowy, herbata z cytryną
- filiżanka kawy z mlekiem 0,5%
- gotowane udko, surówka z koszonej, ziemniaki
- śliwki suszone
.
Oczywiście jak robię Miśkowi kanapki do pracy to skubnę "conieco", wczoraj był to kabanosek