Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Przeciętna, z ogromem kompleksów.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2574
Komentarzy: 23
Założony: 29 sierpnia 2013
Ostatni wpis: 27 sierpnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Manta.

kobieta, 26 lat, Wadowice

172 cm, 56.10 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

20 września 2013 , Komentarze (1)

Witam. :D

O co się rozchodzi ? "Kłamiąca waga".. Już sama nie wiem ile ważę.. Dzisiaj po szkole [przed samym obiadem = lekko głodna] postanowiłam się zważyć. Miałam jakiegoś doła, nawet nie wiem od czego. Na panelach w moim pokoju [waga była ustawiona idealnie, ani drgnęła] waga pokazywała 54.9 kg. Następnie coś się zacięło i wyciągnęłam i włożyłam z powrotem baterię. Tym razem wyświetliło się piękne 53.1 kg. Zmarznięta w samym staniku i majtkach szybko poleciałam na korytarz [na płyty, waga ustawiona tak samo idealnie], nadal 53.1 kg.
Przyjrzałam się sobie chwile, dobra, gapiłam się w lustro jakieś pół minuty, uznając że zaczynam lubić swoją figurę. Nie jest idealnie, ale myśląc co było kiedyś.. Oh! ♥

Jutro jeszcze się zważę, i zobaczę jak się sprawy mają. :>
Wolę nie zmieniać paska przedwcześnie i robić sobie nadzieje. 

A co najlepsze ? 
Na luzie weszłam w stare, krótkie spodenki z 6 kl [wtedy jeszcze w ogóle nie miała bioderek :>].. Radość po prostu nieopisana. :D

                                                                                                                                          

13 września 2013 , Komentarze (2)

Ponuro, nic dodać, nic ująć. 

Najchętniej zwinęłabym się w jeden kłębek i przespałabym ten zimny okres roku..
Nic nie chce mi się robić, nawet jeść słodycze garściami, w szczególności, że w całym domu są pochowane najlepsze z najlepszych.. Lentylky, czekoladki, czekolady, ciasteczka, lody i wiele innych.

Co do odchudzania uznałam, że chcę być odmieniona do Wigilii. :>
Chcę pokazać kuzynce, która krzywo patrzy na wszelkie dietetyczne pyszności, że da się schudnąć jeżeli tylko ograniczy się jedzenie. Ciągle "potępiała" mnie, wolała pożerać jakieś ciasta i małe zdrowe posiłki, niż więcej zdrowego, a mniej słodkiego..

"Jeśli coś jest warte zrobienia, należy to zrobić należycie" 
i to właśnie moje motto przewodnie.

SCHUDNĘ, WIEM, ŻE UDA MI SIĘ.
I nigdy nie wrócę do tego co kiedyś, żyję chwilą, przeszłość nie ma znaczenia.

5 września 2013 , Komentarze (1)

Kolejny nudny dzień nastolatki.. 
Co ja wygaduję, KOCHAM SZKOŁĘ i spotykanie się ze wszystkimi śpiącymi przyjaciółmi. ♥ To największa i najszczersza prawda - najlepsze czasy są za młodu. :>

A co do odchudzania..
Przez ostatnie dni moja waga stała w miejscu (o 0.1 kg nie więcej, nie mniej..), trochę tego nie rozumiałam, ale także się cieszyłam, że waga nie spada bardzo szybko, zbyt bardzo boję się efektu jojo, wolę pomału, ale na stałe. :>
Dzisiaj ważąc się ujrzałam śliczną liczbę - 55.4 kg ♥

Czytając Wasze wpisy do pamiętnika zdałam sobie sprawę, jak ogromne mam szczęście, że potrafię się opanować i nie miewam w ogóle napadów głodu.. Ale może to też jest powiązane z tym, że bardzo się wkręciłam w  to odchudzanie i baaardzo mi zależy. :>
Kilka moich koleżanek uważa, że mam już jakąś obsesję. A ja chcę tylko dobrze czuć się we własnym ciele..
To trochę przykre, że poniekąd mnie nie wspierają. :c

Żegnam ♥

                                                                                                                                         

31 sierpnia 2013 , Skomentuj

Dzisiaj cały dzień czułam się jakoś.. niewyraźnie. O dziwo nawet spadałam w ciągu dnia jakieś 2,5 h, co jest dla mnie samej ogromnym szokiem, gdyż zawsze wyśmiewałam rodziców jak można spać, gdy na dworze nadal jest jasno. :> Pod moją ręką znalazły się chusteczki. Mam nadzieję, że to nic groźnego, a tylko i wyłącznie lekkie przeziębienie.. A tak się cieszyłam z powodu zbliżającego się roku szkolnego.. :c

W domu znajduje się tak wiele słodyczy, a mnie aż dziwne do nich ani trochę nie ciągnie poznaję samej siebie. :> 

A tak poza tematem znalazłam w Lidlu wafle ryżowe które [według moich obliczeń] mają 26 kcal/szt. :D Niewielka różnica, ale zawsze coś, jak ktoś lubi podjeść kilka to polecam, są też zarazem taniutkie. :>

                                                                                                                                         

 Chciałabym także zamieścić tutaj moją największą motywację oraz marzenie dotyczące budowy nóg. ♥.♥
Niestety nie wiem jak brzmi nazwisko tej modelki. :c

Moje marzenia - pięknie, lekko umięśnione nóżki. ♥




Żegnam, miłej nocy. ♥ Życzę wszystkim lepszych efektów każdego nowego dnia. ♥

                                                                                                                                         

29 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Początek ? Niekoniecznie xd

Ogólnie już trochę schudłam, ale dopiero dzisiaj postanowiłam założyć tutaj konto, mam nadzieję, że ta strona pomoże mi i zmotywuje mnie do schudnięcia ostatnich zbędnych kg. :D Mam dość dopasowywania ubrań aby mnie nie pogrubiały, chcę móc nosić wszystko i przede wszytkim DOBRZE CZUĆ SIĘ W SWOIM CIELE, bo dla mnie nie liczy się to czy ktoś mi powie, że przykładowo jestem chuda, ja chcę samą siebie zaakceptować. xd 

Obecnie dziennie pochłaniam 850 kcal, już dodaję więcej jedzenia do jadłospisu, mam nadzieję, że żaden efekt jojo na mnie nie czycha. :D

Trzymajcie kciuki ♥
                                                                                                                                             

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.