Kolejny nudny dzień nastolatki..
Co ja wygaduję, KOCHAM SZKOŁĘ i spotykanie się ze wszystkimi śpiącymi przyjaciółmi. ♥ To największa i najszczersza prawda - najlepsze czasy są za młodu. :>
A co do odchudzania..
Przez ostatnie dni moja waga stała w miejscu (o 0.1 kg nie więcej, nie mniej..), trochę tego nie rozumiałam, ale także się cieszyłam, że waga nie spada bardzo szybko, zbyt bardzo boję się efektu jojo, wolę pomału, ale na stałe. :>
Dzisiaj ważąc się ujrzałam śliczną liczbę - 55.4 kg ♥
Czytając Wasze wpisy do pamiętnika zdałam sobie sprawę, jak ogromne mam szczęście, że potrafię się opanować i nie miewam w ogóle napadów głodu.. Ale może to też jest powiązane z tym, że bardzo się wkręciłam w to odchudzanie i baaardzo mi zależy. :>
Kilka moich koleżanek uważa, że mam już jakąś obsesję. A ja chcę tylko dobrze czuć się we własnym ciele..
To trochę przykre, że poniekąd mnie nie wspierają. :c
Żegnam ♥
LaraZana
5 września 2013, 16:04laski Cie nie spieraja, bo same pewnie nie maja tyle samozaparcia.. albo porostu nie musza sie odchudzac :) z reszta odchudzanie a raczej zdrowe odzywianie sie to sposob na zycie a nie tymczasowe zrzucanie kg :) PS ja w Twoim wielu wpieprzalam pizze z i bita smietane na deser z3 razy w tygodniu :P ale nie zaluje bo jak powiedzialas najlepsze czasy sa za mlodu. Takze dieta jak najbardziej ale nie odmawiaj sobie wszystkiego korzystaj z zycia :)