Dieta 1000 kcal
Postanowiłam wrócić do swojej wcześniejszej diety,czyli diety 1000 kcal. Najbardziej sprawdzona i skuteczna (w moim przypadku oczywiscie;))
Od 3 dni już ją stosuję i czuje się jakoś tak lekko,a co lepsze-wcale nie czuje głodu,zapewne dzięki wodzie,którą pochłaniam litrami;)
Dzisiaj też odpuszczę sobie te ćwiczenia,ale jutro już biorę się za robotę;)
Zapewne dziś i jutro już mnie nie będzie,zatem zyczę Wam udanego i bardzo przyjemnego weekendu! ;)
Kiepsko...
Witajcie Kochane!
Jest kiepsko,nic się nie chce...ćwiczyć mi się nie chce,a nawet jeśli chciałoby się,to nie ma kiedy,bo codziennie w pracy po 13h...waga się popsuła,ale nowa już zamówiona,więc podam za jakiś tydzień ile udało mi się zrzucić(o ile coś spadnie),a do tego jeszcze kłótnia z chłopakiem :(
Wszystko się psuje:( I moja motywacja spadła :(
Mam nadzieję,że u Was lepiej,pozdrawiam Was wszystkie i powodzenia! :*
11kg w 10 dni?
Witajcie Kochane..
Jestem po 2 dniach nieobecności. No i nie mam się czym pochwalić...
Niby nie obżerałam się,starałam się ograniczać,ale przez mojego Kochanego nie mogłam też ćwiczyć. A jeszcze do tego zepsuła mi się waga :/
Mam nadzieję,że dzisiaj będzie lepszy dzień...
Ale nie o tym chciałam,mam pytanie,czy to możliwe żeby stracić 11 kg w 10 dni?
Mój znajomy powiedział,że jego kolega zjadał tylko 6 jajek na twardo i kostkę twarogu chudego dziennie i schudł 11kg w 10 dni. Czy to możliwe???????
Miłego dnia !
No i mam problem...
Witajcie Kochane!
Mam problem:( Mój chłopak ZABRONIŁ mi się odchudzać...
Żadne argumenty do Niego nie przemawiają,uparł się i koniec. Ratunku!!
A ja robię swoje:)
Posłuchałam Waszych rad i faktycznie,po owocach wcale nie chce się słodkiego:)
Mój jadłospis na dziś:
Śniadanie: 2 kromki chleba razowego z masłem,szynką i pomidorem.
Obiad: Bułka grahamka, 200g jogurtu limonkowego,nektarynka,kawa niesłodzona (taki obiad,bo w pracy..)
Kolacja: 2 kromki chleba razowego z szynką,plasterek żółtego sera.
No i oczywiście 3L wody.
Miłego dnia Kochane !!
Nowy,lepszy dzień;)
Witajcie! ;)
Normalnie chce się żyć :D Mam takiego powera od rana,że aż sama do siebie się śmieje:)
Od 7 w pracy,pełna energii,bez ziewania-coś pięknego!:)
2 dzień mojego odchudzania zapowiada się bardzo dobrze,nie tylko dlatego,że znów zrzucę kolejnych parę kilogramów,ale i dlatego,że wczoraj dostałam od Was tyyyyyyle miłych słów:)))) Dziękuję Wam :) :*
Wczoraj nie zjadłam nic słodkiego! Jestem z siebie dumna :D
A dziś owocki,warzywka,chleb razowy,nabiał i oczywiście woda :)
A wieczorem ćwiczenia,ćwiczenia,ćwiczenia:))
Miłego dnia! ;)
No to się załamałam...
Miało być tak pięknie i co ? :(
Zjadłam BATONA...tłumaczyłam sobie tą ochotę tym,że zbliża się okres...
Tak,tak,głupia ja.
wrrrrrrrrrrrrrr.
I jak tu schudnąć???
Pokażę Wam coś jeszcze.
Oto pomysł mojego chłopaka: (patrzcie napis na czerwono)
I jak ja mam schudnąć??? ;D
Dobranoc! ;)
Zdjęcia ;)
Jeszcze jedno. Dziś wieczorem postaram się wrzucić zdjęcia dla porównania;)
Sprzed odchudzania i po ;) Same ocenicie.
Zmotywowana!
Dostałam kopa! ;) "Tyle schudłaś to nie schudniesz 8?" ;) Dzięki wielkie za motywacje! ;) Masz rację,schudłam 38kg,to te 8 to będzie pryszcz! ;) Tylko żeby nie podjadać słodyczy,nie podjadać...to moja zmora! Macie jakieś pomysły jak to pokonać????
Trzymajcie kciuki!! ;)
Zaczynam!
Od dziś zaczynam znowu ;)
Niby nic nie przybrałam na wadzę,ale chcę osiągnąć swój wcześniej zamierzony cel.
Dziś cały dzień w pracy,staram się powstrzymywać od słodyczy,ale one są takie silne...:/
A wieczorem muszę przeprosić się ze stepperem,bo trochę o nim zapomniałam...
Witam.
Witam ! :) Jestem tu nowa i całkiem zielona ;)
Jeśli czytaliście moje wpisy w profilu,to już wiecie jaka jest moja sytuacja,jeśli jednak nie,to napiszę jeszcze raz;)
Mam 22 lata i ważę 68 kg,ale jeszcze rok temu ważyłam 106kg. Jednak mój zamierzony cel to 60 kg,ale nagle straciłam motywację i pomysły...
POMOCY !