Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Takaja85

kobieta, 39 lat, Wrocław

165 cm, 66.70 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

16 września 2013 , Komentarze (8)

Tak wygląda mój plan na najbliższe 4 tygodnie :) Powieszę go na lodówce i każdego dnia będę uzupełniać może to mnie bardziej zmobilizuje do ćwiczeń i zdrowej diety bez słodkiego :)Wagę będę podawać raz na tydzień (sobota).

Dzisiejsza waga 65,5 kg :)





12 września 2013 , Komentarze (9)


Nie pisałam jakiś czas ponieważ nie miałam czasu ani weny... Z dietą u mnie w tym tygodniu BEZNADZIEJNIE przez duże "B". Waga wzrosła do 66 kg przez jedzenie które w siebie pakuję ale też pewnie zbliżający się okres. Staram się jeść dość dietetycznie ale gubią mnie strasznie słodycze :/ Budzę się rano z myślą, że nie zjem nic słodkiego ale ta myśl szybko mija i znajdę w domu coś słodkiego albo w sklepie rzuci mi się coś w oko na co mam akurat ochotę... Znowu pojawił się u mnie schemat myślenia "od jutra" i trwa on tydzień, o tydzień za długo!!!!!



Wrr... jestem zła sama na siebie bo wiem, że potrafię schudnąć jednak chyba nie mam w sobie tyle siły by to zrobić..

Krzyczcie na mnie PROSZĘ! Nie już nie proszę a BŁAGAM.... :(

Chyba muszę wymyślić jakiś plan "działania" i wziąć się w garść...







5 września 2013 , Komentarze (13)

.... nie w totolotka chociaż chciałabym :D Jednak nie wygram bo nie gram ;) Wygrałam walkę z cellulitem. Nie był on duży jednak opanował moje uda... Stosowałam już wiele kremów od tych tanich do drogich, różne zabiegi domowe... strzałem w dziesiątkę okazał się znany zapewne przez większość z Was peeling kawowy :) Robiłam go trzy razy w tygodniu.
Skład: oliwka dla dzieci, fusy, 2 łyżeczki cukru, kilka kropel olejku pomarańczowego :) Uzyskanym peelingiem masowałam delikatnie uda, potem prysznic zimna- ciepła- zimna woda a na koniec balsam :) Mąż zawsze się śmiał co za mazidło nakładam na siebie a teraz zachwyca się moimi nogami :)))

Pozostała mi walka z brzuchem to moja największa zmora. Wykonuję każdego dnia ćwiczenia Mel B na brzuch. Stosuję również balsam ujędrniający. Co do efektów zobaczymy za jakiś czas :)


Czas na zapiekankę :) Podaję przepis na BARDZO, BARDZO pyszne jedzonko

Gotujemy woreczek ryżu (biały lub brązowy), ugotowany wykładamy w naczyniu żaroodpornym a wierzch smarujemy delikatnie koncentratem pomidorowym :)



Następnie na patelce smażymy (bez tłuszczu) pokrojone pieczarki, paprykę, cebulkę. Gdy wszystko delikatnie się poddusi dokładamy pokrojoną pierś z kurczaka. Doprawiamy wszystko pieprzem i papryką ostrą - bez soli :)



Gdy mięsko będzie już troszkę podpieczone wykładamy wszystko na wcześniej przygotowany ryż i delikatnie posypujemy startym żółtym serem. Do piekarnika na 20 min - 180 stopni :)

...i gotowe



Można podać z sosem czosnkowym (jogurt naturalny, ząbek czosnku, pieprz, koperek, bazylia)




SMACZNEGO!!! :)


31 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

Waga dzisiaj rano pokazała 63 kg :) Coraz bliżej wymarzonej 5 z przodu....

Dzień przywitałam jajecznicą z szynką, cebulką i pomidorami a do tego zrobiłam pyszny koktajl :)




Skład: jabłko, kiwi, arbuz, maliny, jogurt naturalny :)
PYCHOTKA!


Wybieram się dzisiaj z mężem na urodziny jego bratanka, kończy 5 latek :) Kupiłam mu bluzeczkę, grę edukacyjną i skunksa :P Bardzo chciał dostać żywego ale udało mi się dorwać chociaż maskotkę :)
Zapakowałam prezent tak:




Miłego weekendu :)

29 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

W końcu zrobiło się słonecznie i cieplutko :) Z dietą u mnie w miarę dobrze, czasem jakieś małe "grzeszki" :)

Plan na wrzesień:

zero słodkiego

dużo owoców, warzyw

picie wody-  butelka 1,5 l każdego dnia :)

zero potraw ociekających tłuszczem..

aerobik 2 razy w tygodniu - 60 min.

nordic walking- 2/3 razy w tygodniu - 60 min :)

Mel B ABS


zakaz mówienia "nie chce mi się", "od jutra..." :)))


Dzisiaj mój Kochany mąż przyjechał do mnie do pracy i dostałam od niego....

 


wie, że uwielbiam ale przecież jestem na diecie :P I jak wytrwać? Skusiłam się na jeden pasek resztę mam nadzieję grzecznie będzie leżeć w szufladzie aż skończę pracę :)) Według mojego męża nie powinnam się już odchudzać ponieważ często powtarza mi, że jestem idealna dla niego. Jednak ja widzę niedoskonałości w postaci brzuszka.... yyy raczej wielkiego brzucha :/




24 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Zabieram się zaraz za ciasto budyniowe z kokosami :) Wieczorem szykuje się ognisko ze znajomymi. Jutro mam urodzinki... z jednej strony się cieszę a z drugiej przeraża mnie myśl, że będę miała rok więcej na karku :D

Wchodzę dzisiaj po przebudzeniu lekko zaspana na wagę a tam 72,6 kg (momentalnie się obudziłam) myślałam, że się przewidziałam i wchodzę drugi raz a tam 137,2 kg :D jeszcze lepiej hehe .... do trzech razy sztuka wchodzę trzeci raz a tam "error" :) Czyli czeka mnie wymiana baterii i nawet nie dowiedziałam się ile ważę, może to i lepiej :)



* bez ciasteczek... :)

19 sierpnia 2013 , Skomentuj

Siedzę teraz w pracy, kolejny spokojny dzień... popijam koktajl z malin który sama zrobiłam :)

Wczorajsza pizza ok 22.00 ze znajomymi zostawiła ślad po sobie w postaci +0,50 kg :) ale kto by odmówił kawałka pizzy z kurczakiem :P Zaczynam nowy tydzień i bardziej spinam pośladki ;)

Dzisiejsza waga: 65 kg


Cel numer 1: 30 WRZEŚNIA ZOBACZYĆ NA WADZE 61 KG :) (może wcześniej)






12 sierpnia 2013 , Komentarze (6)

Waga po urlopie 64,5 kg - jest mniejsza niż przed urlopem o 1,5 kg :)

Plan na drugą połowę sierpnia:
- zero alkoholu
- ... słodkiego
- ... tłustego
 Więcej RUCHU :)

31 lipca 2013 , Komentarze (3)

Jestem tutaj nowa :)  Chciałabym schudnąć 9 kg. Za mną 11 kg - łatwo nie było ale czuję się coraz lepiej w swoim ciele. Teraz waga spada wolno. Mam nadzieję, że z Wami uda mi się osiągnąć 57 kg :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.