Nie pisałam jakiś czas ponieważ nie miałam czasu ani weny... Z dietą u mnie w tym tygodniu BEZNADZIEJNIE przez duże "B". Waga wzrosła do 66 kg przez jedzenie które w siebie pakuję ale też pewnie zbliżający się okres. Staram się jeść dość dietetycznie ale gubią mnie strasznie słodycze :/ Budzę się rano z myślą, że nie zjem nic słodkiego ale ta myśl szybko mija i znajdę w domu coś słodkiego albo w sklepie rzuci mi się coś w oko na co mam akurat ochotę... Znowu pojawił się u mnie schemat myślenia "od jutra" i trwa on tydzień, o tydzień za długo!!!!!
Wrr... jestem zła sama na siebie bo wiem, że potrafię schudnąć jednak chyba nie mam w sobie tyle siły by to zrobić..
Krzyczcie na mnie PROSZĘ! Nie już nie proszę a BŁAGAM.... :(
Chyba muszę wymyślić jakiś plan "działania" i wziąć się w garść...
rubinald
17 września 2013, 14:12obrazek mega :D
Takaja85
14 września 2013, 09:26Najgorsze dla mnie jest podjadanie i z tym muszę walczyć :) Od poniedziałku będę starać się omijać słodycze i jeść 5 posiłków w ciągu dnia :) a co do jedzenia na dziś.... za późno, już czeka na Was :D
dimlondwen_818
13 września 2013, 22:15U mnie system kupowania i niejedzenia słodyczy by sie nigdy nie sprawdził!!! predzej czy później bym to wrąbała oglądając super metamorfozy odchudzonych :P
dimlondwen_818
13 września 2013, 22:14Opieprzam Cię.. choć sama robie to samo :/ Jutro na pewno bedziemy mówić "od poniedziałku" Błagam Cię nie szykuj za dużo smakołyków... Bo ja walcze z moim schematem.. 5 posiłków i sniadanie ehhh
tanned.21
13 września 2013, 12:19:) Goń, goń, a za chwilkę ja będę gonić Ciebie i tym sposobem dojdziemy do naszych 57 kg :D
dorotuniaa
12 września 2013, 16:00Ja dziś mam taką ochotę na słodycze ;/ Ale naszczęście szafka słodyczowa pusta :D A może zrób sobie jakąś dietetyczną słodycz i zjedz w ramach 2 śniadania ? Np. ciasto marchewkowe, sernik dukana, czy sernik na jogurcie :)
madzik85k
12 września 2013, 14:56AAAAAAAAAAAAAAAAa krzyczę ;) dla mnie słodycze to też zmora i kiedyś nie potrafiłam bez nich żyć, teraz zastępuję je owocami :) ale pamiętam czas gdzie musiałam każdego dnia zjeść batona :P