Czas leci jak szalony.... jeszcze troszkę i córeczka będzie z nami na świecie ale jeszcze kilka tygodni niech posiedzi w brzuszku. Wiem, że urodzę wcześniej niż mam zaplanowany termin dlatego teraz staramy się z mężem wszystko kupić :) W sobotę jedziemy na 4 urodzinki męża chrześniaka a w poniedziałek idę do szpitala. Dostałam znowu skierowanie i mam nadzieję, że tylko na kilka dni...
Teraz czekam na rodzinkę bo mają przyjechać w odwiedziny, wieczorem przyjdzie sąsiadka na pogaduchy i będziemy robić pizze- wersja dietetyczna :)))
A tak wygląda placek Rafaello który zrobiłam dla gości :) Ja nie mogę jeść słodkiego ze względu na cukrzycę ciążową jednak wiele radości sprawia mi gotowanie, pieczenie dla innych :)
Dzisiaj troszkę wiosny u mnie w domu, wracając z zakupów zobaczyłam JE i musiałam mieć w domu .... tulipany a jak pięknie pachną :)
Miłego dnia :)