Niestety, przez ostatnie kilka miesięcy znowu przytyłam, Wróciłam do pracy i zaczął się siedzący tryb życia. Na Liczniku znowu 55. Patrzeć na siebie nie mogę. Może nie jest to tragiczna waga przy moim wzroście, ale większość mi poszło w brzuch i jest paskudny.
Dlatego tygodnia znowu ćwiczę, jak na razie Skalpel, ale od przyszłego tygodnia w planie mam TURBO WYZWANIE. :)