Witam,
Jestem Magda, mam 17 lat i dużą nadwagę. Próbowałam różnych diet, chudłam przeważnie 5 kilo, po czym waga się zatrzymywała, wtedy rezygnowałam i pojawiał się efekt jo-jo.
14 kwietnia
Zaczęłam dietę i przyznam się, że schudłam do tej pory 5,5 kilo. Jednak boję się, że jak zawsze może ta waga się zatrzymać w miejscu i ruszyć jedynie w górę.
Mam wielki problem z jedzeniem, jem zdrowe produkty jednak ciężko mi jest jeść 5 posiłków dziennie - mam zakodowane w głowie, że im więcej posiłków tym więcej przytyje. Chciałabym, abyście mi pomogły, wskazały jak się odżywiać jak ruszać, aby spalić tłuszczyk a nie narobić sobie mięśni.
Pokaże Wam teraz jak się odżywiałam przez 4 ostatnie dni :
1) śniadanie : 2 kanapki z serem, sałatą i ogórkiem.
obiad : 2 kanapki z serem i ogórkiem.
2,5 litry wody i 2 szklanki zielonej herbaty
2) śniadanie : jabłko, pomarańcza, ogórek, 10 winogron (zielone)
obiad : pół miski zupy pomidorowej z makaronem, kanapka z nutellą
2 litry wody i 4 szklanki zielonej herbaty z miętą
3) śniadanie : 2 kanapki z serem, pół ogórka, pomarańcza
obiad : 2 kawałki ciasta, 1,5 miski zupy serowej, pomarańcza.
2 litry wody i 3 szklanki zielonej herbaty
4) śniadanie : otręby z jogurtem, marchewka, kanapka z pomidorem
obiad : 2 miski zupy serowej, tatar z 2 kromkami chleba.
litr wody i 2 szklanki zielonej herbaty
Te moje odchudzanie to masakra, nie wiem jak sobie posiłki układać. Mam nadzieję, że z Wami się nauczę jak się odżywiać, aby chudnąć.
Tak obecnie wyglądam i sorry za te lustro, mam nadzieję, że za miesiąc będę mogła Wam się pochwalić szczuplejszą figurą. Buziaki