Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Już dużo zrzuciłam ale szykuję się na więcej! :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8751
Komentarzy: 123
Założony: 23 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 23 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
whatevs

kobieta, 34 lat, Warszawa

155 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 czerwca 2013 , Komentarze (3)

O NIEEE, przybrało mi znowu kilogram. Ale to nic, biorę się z powrotem za siebie. Nie ma tragedii ;)

Dzisiaj byłam z moją najmłodszą siostrą w kinie z okazji Dnia Dziecka. Organizowany był tam casting do jakiegoś serialu. Podeszła do mnie dziewczyna i tłumaczy o co chodzi, głównie dla mojej małej siostry, bo szukali chyba głównie młodszych do ról epizodycznych. Powiedziałyśmy jej, że pomyślimy i odeszłyśmy.
Po chwili ta dziewczyna znowu do nas podeszła i mówi do mnie: "Ale ja panią też zachęcam, bo pani idealnie by pasowała do jednej roli, którą mamy."

Moja mina -> o.O
Powiedziałam, że się nie nadaję.
"No co pani, właśnie się pani nadaje, naprawdę!"

Ale nie poszłam w końcu. Pewnie każdemu tak mówi ;)

30 maja 2013 , Skomentuj

Zbliżają się wakacje, więc będę miała dużo więcej czasu (jestem nauczycielką, więc w wakacje zawsze jest mniej do roboty ;) ). Planuję w związku z tym zapisać się na jakieś fitnessy i ogólnie to ćwiczyć więcej, bo teraz to nie ćwiczę prawię wcale (ale i tak chudnę!). Macie jakieś rady? Co wybrać, czego nie wybierać? :)

27 maja 2013 , Komentarze (5)

Kocham sklep Vero Moda. Pracowałam tam kiedyś i wtedy uzależniłam się od ich ubrań. Ale tylko outlety, outlety Vero Mody są świetne! 
Niestety, jak to bywa w outletach, z rozmiarem jest problem. Zazwyczaj moja wizyta tam wyglądała tak, że brałam stertę ubrań, przymierzałam, 3/4 było za małe, a resztę co na mnie weszła to brałam. 
Dzisiaj poszłam na zakupy do Vero. I WSZYSTKO, co przymierzałam było dobre (oprócz jednej sukienki ale niechcący wzięłam rozmiar S :P). Rozmiar M jest na mnie dobry, jest to dla mnie tak nie do uwierzenia, że aż nie mogę :D 

Na razie trochę zastój, bo zbliża się sesja, nie ma czasu na ćwiczenia. Ale przynajmniej nie wzrasta, a to też sukces ;) 

23 maja 2013 , Komentarze (4)

Nawet palce mi schudły, pierścionki mi spadają ;)

21 maja 2013 , Komentarze (1)

Byłam na weekend w Belgii i zrobiłam weekend rozpusty. Zjadłam miliony słodyczy, PYSZNOŚCI. Byłam nastawiona na to, że jak wrócę to może być ciężko czy coś. Byłam nastawiona na ciężką pracę po powrocie. 
Wchodzę na wagę a tu BAM! KILOGRAM MNIEJ niż przed wyjazdem! 
Magia! 

A tak naprawdę to pewnie spowodowane jest tym, że bardzo dużo chodziłam codziennie i bardzo mało spałam ;) 
No i pewnie jeszcze smutkami moimi małymi (czyt.: z randkowania wyszło tyle, że pewnie nic z tego nie będzie). 

13 maja 2013 , Komentarze (2)

Stres i smutek też są dobrymi rzeczami na odchudzanie. Wiem, bo już to kiedyś przerabiałam. Kolejny kilogram mniej. 

7 maja 2013 , Skomentuj

Dużo, dużo, dużo się dzieje :D 

Jutro pierwsze spotkanie sam na sam z J. po tygodniu rozmów na fb (dopiero wrócił z wyjazdu majowego). Nie mogę się doczekać ;) 

Zaplanowałam sobie wyzwanie brzuszkowe i przysiadowe, na razie idzie dobrze, zobaczymy, co będzie jak dojdę do dużych liczb ;] 

A, i zgrzeszyłam wczoraj i przedwczoraj. Zjadłam po jednym kawałku ciasta z brzoskwiniami każdego dnia :( 

Ale trzymajcie kciuki za jutro! :D 

4 maja 2013 , Skomentuj

Powrót po majówkowych imprezach ;) 
Byłam przez dwa dni u kumpla, bo tam imprezowaliśmy. Może trochę nagrzeszyłam ale jest też z czego być dumną! Grzechy to biały chlebek czosnkowy i dużo alko (ale innego chlebka nie było, a alko no to cóż...), a rzeczy, z których mogę być dumna to to, że wszyscy obżerali się czipsami, popcornem, słodyczami, a ja nie tknęłam nic z takich rzeczy. Jeśli chodzi o czipsy to normalne, nigdy ich nie lubiłam. Ale myślałam, że w starciu z czekoladą przegram. WYGRAŁAM. 

Poza tym, mam teraz mega milionową motywację do ćwiczeń. Muszę ćwiczyć i MUSZĘ schudnąć, żeby podobać się nowemu koledze ;] (tak, tak, już mu się podobam ale jak będzie mnie mniej to będę mu się na pewno jeszcze bardziej podobać!) 
Mam nadzieję, że coś w końcu z tego wyjdzie. Już chyba 3 lata mijają jak jestem sama. Po ostatnim związku mam zbyt dużą nieufność do ludzi. W gruncie rzeczy przestałam ufać komukolwiek, nawet mojej najlepszej przyjaciółce. Ciężko tak jest żyć ale ciężko też otrząsnąć się z tego, co zrobił mi mój były ;] 







Okej, były dzisiaj dwie godziny tańczenia z kinectem, teraz lecimy dalej! ;)

1 maja 2013 , Komentarze (1)

Co tu dużo pisać, DZISIAJ życie jest piękne.
Randka jak najbardziej udana, jest 99,9% szans na kolejne spotkanie i na dodatek waga pokazała kolejny kilogram mniej!
Czyżby miało wreszcie być dobrze? :D ciiii... nie zapeszać!

nie napiszę dużo, bo szykuję się na majówkowe imprezowanie-grillowanie!

TAKIE DNI LUBIĘ.

29 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Czy to normalne, że waga skacze w ciągu dnia  tak bardzo? :( Ostatnio to rano miałam 71,5 a wieczorem 69,3 - wtf? nie wiedziałam, że aż takie duże różnice mogą być jednego dnia. 

Właśnie siedzę w pracy i czekam na swoich uczniów. Mieli być wszyscy, bo pytałam pięć razy na ostatnich zajęciach, czy na pewno przyjdą, bo przecież weekend majowy. Zamiast wszystkich przychodzi jedna osoba. Świetnie :/ Na dodatek zostałam sama w całej szkole, bo wszyscy sobie zrobili wolne ze względu na majówkę, oprócz mnie, bo moi uczniowie chcieli lekcji. Co za porażka... 

Aaa w ogóle, jutro mam randkę taką jakby trochę w ciemno :P kolega chłopaka mojej przyjaciółki napisał, ze chciałby mnie poznać i jutro się spotykamy we czwórkę. Ale oficjalnie ja nic o tym nie wiem, więc ciii.... :D 
Trochę stresik jest ale udało mi się schudnąć już na tyle, że inni to widzą i chwalą, więc trochę moja pewność siebie jednak wzrosła ;) na tyle, że nie wstydzę się założyć w miarę obcisłej bluzki. Nawet całkiem ok w niej wyglądam ;) 

Trzymajcie kciuki, żeby koleś nie uciekł jak mnie zobaczy! ;) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.