Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem żoną,matką-zajmuje się aktualnie domem i synkiem. Do odchudzania skłoniła mnie nadwaga,pozostały po porodzie brzuch. Ale damy rade,do odważnych świat należy!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5486
Komentarzy: 65
Założony: 1 marca 2013
Ostatni wpis: 26 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kasiazelbeen

kobieta, 36 lat, Piaseczno

160 cm, 77.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 marca 2013 , Komentarze (3)

Niedziela jak niedziela dzień nudy i obżarstwa...hahaha

Ale po małym śniadanku zrobiłam skalpel...:)
Potem zjadłam obiadek i niestety skusiłam sie potem na 3 bułeczki...
Jednak moja silna wola nic tu nie dała...grzeszek był...

A jak tam u was mija niedziela???

16 marca 2013 , Komentarze (4)

Wczoraj zrobiłam Skalpel do końca....Rewelacja...Zawsze robiłam przerwy...
Zastana jestem strasznie a moze bylam bo bylo lepiej:)
Na obiadek wymyslilam zupke jarzynowa...tak dietetycznie...mąż też zjadł i nie narzekał(miał sczeście)
Na dziś też zostało...:
Skalpel też dziś w planach i pewnie spacer z Synem bo ładna pogoda na dworku


Najlepsze we wszystkim jest to że zrobilam dziś bułeczki mleczne z jagodami i truskawkami..zaszalałam noramlnie...i jak tu sie na taka bułeczke nie pokusic???

15 marca 2013 , Komentarze (1)

Dwa dni miałam lenia i chyba nadal go mam. Ehh...
Mój synek tak daje popalić ze nie wiem,ma ponad dwa latka.
Pogoda do bani!Dziś zimno i wietrznie.
Siedzę i myślę co tu na obiad dziś wykombinować i nie mam pomysłu...
Na śniadanko 8.00 zjadłam dwie kromeczki razowego chlebka jedna serkiem ze szczypiorkiem i pomidorkiem,a drugą z paprykarzem.
Potem 10.00 skubnęłam od synka parę chrupek kukurydzianych.

I co dalej?
Nie wiem może coś wymyślę.

13 marca 2013 , Komentarze (4)

We wtorek nic specjalnego się nie wydarzyło...nawet nie ćwiczyłam...ta zima mnie przytłacza...
nawet chyba zjadłam więcej niż powinnam a spadło 0,3 kg :D:D:D jak nie wiem

Dziś zamierzam poćwiczyć troszkę bo się znów zastoję i dopiero będzie klops...:)
Na spacer nie ma co liczyć bo zimno i strasznie śnieg pada...a szkoda....

11 marca 2013 , Komentarze (1)

Ale sobie pofolgowalam wczoraj...
Objadlam sie jak nie wiem,popilam troszke..ehh...
Byli znajomi i tak jakoś wyszło...
Dziś mam ochotę na słodycze...:(
I mam takiego lenia ze nie wiem...
Jeszcze zimno na dworze to nie wiem czy będzie spacer z synem..??

Jak tu się dziś wziąć w garść??

9 marca 2013 , Komentarze (1)

Dziś sobota i jak to sobota zaczęłam dzień od porządków!
Potem Śniadanko i ćwiczonka były.
Ledwo żyje ale warto:)

Znów przyszła zima...:( Ja juz jej nie chce...

Żadnych planów na dziś...siedzenie w domku....



8 marca 2013 , Komentarze (2)

Dziś mamy nasze święto.
Wszystkiego najlepszego!!!

Zjadłam śniadanko i właśnie skończyłam ćwiczonka z Mel B.
Czuje się fantastycznie.
Pomimo ze waga troszkę wzrosła to i tak czuje się tak jakoś lżej.
Tez tak macie??

7 marca 2013 , Komentarze (1)

Kurcze waga poszła o 0,30 w gore...:(
Jestem już po ćwiczeniach na brzuch i pośladki...,po śniadanku...i co dalej robić?
Może spacer...z syniem, chodź dziś pogoda już nie jest taka piękna jak wczoraj...

Wieczorkiem Skalpel mnie czeka!!

6 marca 2013 , Komentarze (2)

Jestem po cwiczeniach Mel B na brzuch i posladki . 
Miesnie bola ale i tak czuje sie wspaniale.
Tylko to podjadanie,nie moge sie tego nawyku pozbyc.Ratunku!!!

Wieczorkiem Skalpel Z Ewka.Damy Rade!!!(mam nadzieje)

5 marca 2013 , Komentarze (1)

Dziś piękna pogoda,cieplutko na dworze a mnie straasznie boli głowa.
Rano było bez ćwiczeń bo po prostu przy każdym moim ruchu głowa mi pęka.:(
Skusiłam się na 1,5 h spacer z Synem. Myślałam ze przejdzie ale niestety nie.
Dziecko śpi a ja cierpię,

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.