kupiłam dziś kolejne jeansy w rozmiarze 40 :) miałam na razie ciuchów nie kupować alee... w poniedziałek zaczynam pracę a wszystkie spodnie jakie mam to źle na mnie wyglądają bo wiszą na tyłku i ciągle je muszę podciągać...
od dawna też szukałam torebki ale jakoś żadna w oko mi nie wpadała a dziś trafiłam na fajną dużą i od razu ją wzięłam :)
moje jedzonko dziś:
śniadanie
bułka wieloziarnista z twarogiem ogórkiem i kiełkami rzodkiewki
2 śniadania nie było bo nie miałam czasu :/
obiad 3 naleśniki pełnoziarniste z szpinakiem i jogurtem naturalnym
podwieczorek petitek lubiś....głupia nie mogłam się opanować i go zjadłam :/
kolacja makaron pełnoziarnisty z pomidorem i fasolką czerwoną (wczorajszy obiad)
a jeszcze przed chwilą zjadłam smażone 3 kawałki sowy... tak mi pachniało że musiałam zjeść... :(
jutro dzień biegania nie ma co nie odpuszczam jestem tak daleko że muszę tym razem dojść do mety!
szukam jakiejś fajnej muzy do biegania... może coś polecicie?
miłego wieczoru chudzinki :)