Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

O mnie

Nie ważne, czy biegniesz czy lecisz, czy maszerujesz, czy się czołgasz, ważne, że z każdym dniem jesteś bliżej celu. Do góry łeb!:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 190787
Komentarzy: 1725
Założony: 12 lutego 2013
Ostatni wpis: 9 listopada 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Trendgirl

kobieta, 33 lat, Gdańsk

170 cm, 102.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 listopada 2013 , Komentarze (9)

Hej
chciałabym zrobić sobie tatuaż na którym będzie data śmierci mojego taty. Kiedyś ( mam nadzieje, że za sto lat) data śmierci mojej mamy. Te wzory będą jeszcze opracowane w salonie. Ja takie znalazłam na necie i chciałabym żeby na wzór tego tatuażysta stworzył coś innego, ale na wzór tego.

Wzór I


Wzór II

Tutaj zrobiłabym tylko jedno skrzydełko i date, a kiedyś drugą date i drugie skrzydełko.

Tatuaże będą małe.

Osobiście jestem za drugim pomysłem, a wam który się bardziej podoba?

18 listopada 2013 , Komentarze (4)

Heeeeej,
wczoraj weszłam na wagę a tam co? 0,2kg mniej niż tydzień temu.

Eh... i co teraz ? Załamać się i wpierdzielić czekoladę czy brać się do roboty i zwiększyć ilość treningów?

Oczywiście, że to drugie! Nie ma na co czekać tylko trzeba się brać do roboty!
No przecież nie chce wyglądać tak:

tylko tak:

No, a żeby wyglądać jak kotek trzeba się najpierw spocić jak świnka.
No i dlatego też dzisiaj jak wskoczyłam na bieżnie to nie mogłam z niej zejść biegłam jakby mnie ktoś gonił. I tak przez 75 minut. Uwielbiam to uczucie, kiedy wiem że dałam rade i wtedy, gdy zostaje to ostatnie 5 minut, a ja się nie poddałam.

Teraz biegam na zmianę z marszem. 5 min marsz, 10 min bieg, ale mam nadzieje, że na wiosnę będę już śmigać po parku przez godzinkę bez przerwy.
Muszę biegać trochę dłużej bo"Przez pierwsze 20 minut wysiłku, 80% energii pochodzi z glukozy, a 20% z kwasów tłuszczowych, po ok. 60-80 minutach te proporcje się odwracają. "

Powiem wam  dziewczyny, że po raz pierwszy czuje, że dam rade. Że mam wystarczająco siły, żeby wygrać walkę z samą sobą.
I can do it!

Buziaki:*
PS Ten demotywator poprawił mi humor:D Mam nadzieje, że i wam poprawi:D

"Chyba utyłem"



15 listopada 2013 , Komentarze (5)

Hej laseczki!
Zrzuciłam niecałe 6kg. Patrząc na moją nadwagę, to niestety nie jest dużo, ale ja się nie poddaje, oooo nie!

Dzisiaj pojechałam odwiedzić znajomych i jak weszłam to wyglądali tak:

Hahah a później tak:


I to ich " Jak Ty zeszczuplałaś!" "Co robisz?"
No ale w sumie nic nie mówiłam, bo nie chce zapeszyć:P
Tak to zawsze opowiadałam, że taaak odchudzam się i że tyle schudłam i wgl, a później wpierdzielałam za dwóch

I kończy się

Teraz nie chce nikomu nic obiecywać, czy też deklarować się. Jeśli powinie mi się noga, to nikt nie będzie o tym wiedział. Tylko wy drogie vitalijki i ja;)
W marcu wracam do pracy ( pracuje jako kelnerka w Niemczech) i chciałabym już być o 20 kg lżejsza, żeby łatwiej mi się pracowało i może w końcu kogoś poznam;)
Chciałabym bo z jednej strony jest mi dobrze samej, nikt mnie nie ogranicza, ale z drugiej strony czuje, że czegoś mi brakuje. No ale dopóki nie uporam się ze sobą i nie zaakceptuje swojego wyglądu to nikogo nie znajdę.
Walczę z tym, ale łatwo nie jest.

Dzisiaj zrobiłam super obiadek, ale zajeło mi to trochę czasu.
A obiadek to... naleśniki ruskie

Były pycha. A tutaj dostępny przepis
http://pysznyblog.pl/przepisy/wegetarianskie/145-nalesniki-z-farszem-do-ruskich-pierogow

Dodałam jeszcze pieczarki pokrojone w drobną kosteczkę, smażone.
No i farszu mi zostało to nie mógł się zmarnować i zrobiłam pierogi.
50 sztuk wyszło. Są pycha.
Tak byłam zajęta robotą, że jak zjadłam śniadanie o 10.00 to obiad dopiero o 16 bo całkiem o nim zapomniałam;P

Humorek mi dopisuje bo wczoraj spotkałam mame sąsiada, która mnie długo nie widziała i mówi" ooo kochana a co Ty tak wyładniałaś" hah:D
To te ćwiczenia chyba tak na mnie działają:D
Oby tak dalej.
Już prawie 1,5 miesiąca ćwiczeń.
I przeważnie po takim czasie się poddaje, jadę do sklepu i futruje.
Ale nie tym razem:)

Buziaki

11 listopada 2013 , Komentarze (1)

Hej dziewczyny!
Słuchajcie! Co to był wczoraj za dzień!:D
No więc wstaje sobie jak zawsze tak o 10. Ubieram się i z pieskiem na spacerek. Wróciłam, zjadłam śniadanko, chwila przerwy i zabieram się do ćwiczeń.
I tak zrobiłam już rozgrzewkę, taka trochę zmachana a tu co?
Dzwonek do drzwi!


Podchodzę do domofonu, a to mój brat przyjechał mnie odwiedzić z nową dziewczyną! Myślałam, że go udusze! Nic mi wcześniej nie powiedział.


I tak spocona, niepomalowana w dresach poznałam jego dziewczyne. Dobrze, że chociaż mieszkanie było w miare ogarnięte. Dziewczyna taka przeciętna, no ale najważniejsze żeby on był szczęśliwy. A jest tak chuda, że Rubik przy niej to grubas:D
Jak już przyjechali to trzeba było ich czymś poczęstować no to wyciągnełam te głęboko schowane słodycze i... skończyło się na tym, że z nerwów i ja pół czekolady zjadłam. 


Jak zapytałam się brata jakie plany to stwierdził, że pójdą z psem na spacer a później moze jakiś obiad? No to dobra siostra musiała coś wymyślić. Sama miałam w ten dzień zjeść pierogi no ale skoro dziewczyna przyjechała no to trzeba coś wymyślić. Zrobiłam zapiekaną tortille z pieczarkami, serem  i mięsem mielonym. Mmm.. pycha było. Mam nadzieje,  że jej też smakowało bo jak nie to następnym razem nie zrobie nic:D

Posiedzieli troszkę, pogadaliśmy, zjedliśmy i pojechali. Cieszę się że braciszek chciał mi przedstawić swoją dziewczynę, szkoda tylko że mnie o tym nie uprzedził. Jakoś bym się do tego przygotowała:D Przerwali mi ćwiczenia, no ale nie dałam za wygraną. Wieczorem zrobiłam całe. Pot leciał ze mnie strasznie. 40min, a spociłam się bardziej niż na bieżni.


Później pojechałam na zakupy i jak już kupiłam te wszystkie zdrowe produkty, to pomyślałam, że kupie jeszcze 1kg ryżu do hula hop, bo podobno jak jest cięższe to lepiej się kręci i lepsze efekty. Najpierw nie mogłam otworzyć tego hula, a później jak już wszystko wsypałam to nastąpiła chwila prawdy. No w końcu trzeba było spróbować. No i zakręciłam dwa razy... i na tym się skończyło. Hula na pół, a ryż po wielokrotnym odkurzaniu, do dziś można znaleźć u mnie w salonie.


No, ale nie poddałam się dziewczyny. Łączenia hula hop pozaklejałam taśmą i wziełam się do kręcenia i tak 20 min zleciało. Na początek tylko 20min po hula jest ciężkie i boli trochę, ale jest coraz lepiej.
Dzisiaj stanełam na wagę i...? Coraz mniej!


Oby tak dalej! Do sylwestra już niewiele zostało, a kilogramów do zrzucenia nie brakuje. No ale jak nie do sylwestra to do wakacji już bez wymówki tych kilogramów nie będzie:D
Tłuszczu! Twój koniec jest bliski:D


9 listopada 2013 , Komentarze (3)

Hej kochane. Nie jest źle. Kolejny tydzień za mną. Za 23 dni wraca moja mama z Niemiec i mam nadzieję, że zobaczy różnice;P Robie to nie tylko dla siebie, ale też dla niej. To ona mnie motywowała. Wie teraz że 5kg schudłam, no ale co to jest 5kg przy takiej nadwadze?:) Wiem, wiem nie od razu Kraków zbudowano. Małymi kroczkami do celu.
Ok, podsumowanie tygodnia:
2.11-8-11
Waga: -1,2kg
Ćwiczenia:
Z Martą - 210min
Przysiady- 350
Dzisiaj kuzynka próbowała mnie na basen wyciągnąć, ale po tym jak ubrałam strój to stwierdziłam, że jeszcze za wcześnie. Nie chce ludzi straszyć;P
Kolejny tydzień przede mną. Zaczynam misje z Anką. Mam nadzieje, że nie będzie ciężko. Słyszałam, że daje niezły wycisk. No ale spróbować musze:)
Buziaki :*

8 listopada 2013 , Komentarze (8)

Hej! Dzisiaj zdjęcie moich wielgachnych ud. W ostatnim miesiącu  3cm spadły, ale jeszcze z 5 mniej i nie będzie źle;P
Praca, praca i jeszcze raz praca. I będą efekty. Muszę się zapisać na basen i siłownie i wycisnę te 5cm:D
Buziaki:*

5 listopada 2013 , Komentarze (2)

"1.Czuje się dobrze w swoim ciele
2.Możesz iść do sklepu kupić bluzkę, która ci się podoba a jest tylko w jednym "małym" rozmiarze.
3.Masz więcej energii i siły witalnej
4.Każdy prawi ci komplementy jak świetnie wyglądasz
5.Nie wstydzisz się pokazać w kostiumie kąpielowym
6.Czujesz się dowartościowana, kiedy patrzy na ciebie gruba baba a ja wzrok mówi, "ale ona jest chuda, ja tez chcę"
7.Możesz ubrać to, co chcesz i nie wyglądasz grubo, wszystkie ciuchy świetnie leżą
8.Czujesz się dowartościowana - znasz swoją wartość i moc - wiesz na ile cię stać
9.Wraz z ubytkiem wagi wzrasta pewność siebie
10.Nie masz już "tego problemu"
11.Nie masz obrzydliwych fałd tłuszczu i możesz nosić obciśle ubranka
12.Nie wstydzisz się nagości
13.Nie toczysz się po chodniku
14.Twój facet nie sapie podnosząc cię
15. Nie masz strachu przed dotykiem
16.Czujesz, że panujesz nad jedzeniem, nad sobą, nad swoim ciałem, że masz kontrole i siłe.
17.Możesz bez problemu przejść np. Pomiędzy ciasno ustawionymi krzesłami, wieszakami w sklepie
18. W lecie jest ci chłodno, a w zimie zawsze można włożyć cieplejszą kurtkę
19.Jakie oczęta robią ludzie, którzy widzieli cię wcześniej przed "dietą"
20. Masz poczucie sukcesu i spełnienia tego marzenia!"

"1. By dumnie i prosto kroczyć ulicami i śmiać się innym prosto w twarz
2. Możesz iść do sklepu kupić bluzkę, która ci się podoba a jest tylko w jednym "małym" rozmiarze
3. By stanąć przed lustrem nago i powiedzieć z uśmiechem na twarzy "chude jest boskie" 
4. Mama i ojciec nie ględzą ci ze wyglądasz jak prosiak
5. Nie wstydzisz się pokazać w kostiumie kąpielowym
6. Masz więcej energii i siły witalnej
7. Cieszysz się, kiedy po miesiącach odchudzania nosisz rozmiar 32 a nie 46
8. Każdy prawi ci komplementy jak świetnie wyglądasz
9. Czujesz się dobrze w swoim ciele
10. Czujesz się dowartościowana, kiedy patrzy na ciebie gruba baba a jej wzrok mówi, "ale ona jest chuda, ja tez chcę"
11. Jesteś idealna
12. Możesz ubrać to, co chcesz i nie wyglądasz grubo, wszystkie ciuchy świetnie leżą
13. Wszyscy ci zazdroszczą
14. Czujesz się dowartościowana - znasz swoją wartość i moc - wiesz na ile cię stać
15. Chudsza = lepsza
16. Jedzenie kosztuje
17. Wraz z ubytkiem wagi wzrasta pewność siebie
18. Nie masz już "tego problemu" 19. Masz kości "na wierzchu" a to jest piękne
20. Czujesz się lekko i dobrze ze sobą
21. Nie masz obrzydliwych fałd tłuszczu i możesz nosić obciśle ubranka
22. Nie wstydzisz się nagości
23. Nie toczysz się po chodniku
24. Jesteś pewna siebie
25. Twój facet nie sapie podnosząc cię
26. Nie masz strachu przed dotykiem
27. Czujesz, że panujesz nad jedzeniem, nad sobą, nad swoim ciałem, że masz siłę
38. Jesteś kimś dla siebie samej
29. Umiesz spojrzeć w lustro i powiedzieć jest dobrze
30. Możesz popracować jako modelka, kiedy kasy brak...
31. Możesz bez problemu przejść Np. Pomiędzy ciasno ustawionymi krzesłami
32. Nie zazdrościsz chudszym
33. Ludzie mają cię za perfekcjonistkę, bez jednego włoska na bluzce, albo pyłku po cieniu do powiek na policzku
34. Śliczne ciuszki w rozmiarze xs nie leżą na dnie szafy tylko idealnie na tobie.
35. Wszyscy zazdroszczą ci takiej silnej woli
36. W lecie jest ci chłodno, a w zimie zawsze można włożyć cieplejszą kurtkę
37. Ludzie patrzą na ciebie inaczej. I lepiej oceniają. Zdecydowanie!
38. Jakie oczęta robią ludzie, którzy widzieli cię wcześniej przed "dietą"
39. Nie tracisz czasu na żarcie
40. By wreszcie być szczęśliwym..."

Zgadzacie się z nimi?:)


4 listopada 2013 , Komentarze (3)

Hej kochani,
dzisiaj zrobiłam pierwszy raz w życiu trening cardio z focusa T25 i muszę powiedzieć, że łatwo nie było, ale... dałam rade i to się liczy!:D Mój tłuszczyk płakał, oj płakał.
Jutro ciąg dalszy programu. Mam nadzieje że pogotowia nie będę musiała wzywać:D

Nie wiedziałam czy wybrać Mel B czy Focusa, ale w końcu wybrałam to drugie.
Jak nie dam rady, to zacznę przygode z Mel B.

Zastanawiam się też nad kupnem karnetu na basen lub na siłownie. Koszt podobny, ale nie wiem co lepsze. I na siłowni się wstydze i na basenie się wstydze więc tu czy tu będę musiała przełamać swój strach.

W grudniu jade do przyjaciółki do Niemiec i chcemy iść na balety. I z tej okazji wyciągnełam moją starą kieckę. No i cyknełam fotkę:P
A oto efekt:

Bardzo dobrze się w niej czuje.
Mam nadzieje, że do grudnia jeszcze 5 kg spadnie i brzuszek będzie ładniej się prezentował.

Buziaki:)

3 listopada 2013 , Komentarze (3)

Hej. Potrzebuje waszej pomocy. Muszę zrzucić zbędne kilogramy i nie wiem co mam ćwiczyć. Mel B czy focus t25? Po którym powinny być lepsze efekty? ;/;/ Help!

2 listopada 2013 , Komentarze (1)

ŚNIADANIE
płatki fitness z jogurtem pitnym danone
OBIAD
gołąbki
PODWIECZOREK
koktajl z truskawek
KOLACJA
kanapki z wędliną z indyka, jajkiem i papryką

Ćwiczenia
60 min ćwiczeń z Martą
60 przysiadów

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.