Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cicha woda....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18923
Komentarzy: 408
Założony: 8 stycznia 2013
Ostatni wpis: 7 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Alicja851985

kobieta, 39 lat, Katowice

153 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 lutego 2013 , Komentarze (6)

Od kilku dni chodzę jakaś taka kurczę nie wiem jak to nawet nazwać, nie żebym się źle czuła że mnie jakieś choróbsko rozbiera ale taka jakaś psychicznie dobita.. nie potrzebna czy cuś kurde nie wiem.... nie idzie mi z tymi masażami... ludzie nie chodzą nie dzwonią a za lokal kasę zapłacić trzeba kurde no naprawdę nie wiem co się dzieje ze mną. Nawet nie myślę o tym żeby wchodzić na wagę- poczekam do końca miesiąca.

a w ogóle to zaczynam czuć nerki chyba bo tak czasami mnie coś zakuje pod łopatką czy tam troszkę niżej ehs kurde sypie się.....

17 lutego 2013 , Komentarze (5)

Hej hej laseczki, zauważyłam że mi cusik czas zapiernicza i mało co tutaj do was zaglądam aż mi wstyd. Choć u mnie to nie wiele się dzieje bo to ino w kółko dom-praca-dom-praca i kurde nawet jakieś wyjście z kimś nie wchodzi w grę bo nie lubię ostatnio cusik randkować. a tak swoją droga to kurczę powiem wam że zjechałam te prawie 10 kg a ni uja nie widzę tego jedynie co to siostra mi powiedziała że po twarzy widać.... hmmm nie wiem nie znam się :((

13 lutego 2013 , Komentarze (2)

Kurcze długo tutaj nie pisałam, a zmieniłam lokal na masaże i tak zupełnie mi się dzień inaczej układa tak jakbym miała więcej czasu dla siebie ale nie do końca. Sa dni że nie mam czasu nawet tam cos zjeść bo jeden za drugim pacjentem albo mi się nie chce jeść i tak czas leci. Niestety widze że mojemu psu nie zbyt się podoba ta zmiana bo się nudzi albo złości i potem mam np. sprzątanie całego pokoju po psie bo się scheftał ehs ale jestem zadowolona ze zmiany bo może będzie więcej klientów.

13 lutego 2013 , Komentarze (1)

Elo laseczki, nie wytrzymałam i wlazłam wczoraj na wagę, byłam wystrachana że będę  musiała pasek poprawiać w górę po tych wszystkich grzeszkach i w ogóle po tym mało dietowym jedzeniu a tu zooonk w drugą stronę na wadze 72,5 kg i teraz nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć bo tak suma summarum w ciągu półtora miesiąca wyszło by że schudłam już 10 kg i boje się że cos jest nie tak bo kurde nie da się ukryć że ta waga za szybko cusik spada. Tak tak wiem że jestem głupia że się o cos takiego martwię że powinnam się cieszyć że się nie musze katować a waga i tak spada ale to nie tędy droga ehssssssssssssss

10 lutego 2013 , Komentarze (5)

Witajcie laseczki, wiele z was w weekendy ma swój dzień wyroczni stając na wadze czy cos się zmieniło czy tez nie( trzymam kciuki oby były sukcesy małe i duże) a ja stwierdziłam że będę się ważyła rzadziej żeby się nie wkurzać że waga stoi czy że przybrałam czy cuś...

Dzisiaj odwiedziłam koleżankę z którą się nie widziałam kilka miesięcy i powiedziałam żeby mnie wyciągała za uszy jak będzie jechała na siłownie albo na basen bo ja sama dupy nie ruszę :(( kurde nie wiem dlaczego tak mam ale jakoś się blokuje w tej kwestii tak jak z wyjściem do kina samej czy do knajpy yyy masakra

Jeszcze żeby było mało kłopotów to mi szyba a aucie pękła sama od siebie znaczy niby że rdza wypycha szybę i pęka :( szlak...

7 lutego 2013 , Komentarze (5)

Nareszcie się doczekałam swojego lapka ehs tyle czasu czekać a dokładnie rok.... ale teraz wiem co znaczy windows 8..... kuuuwaaa kto to wymyślił ja pitole tosz to podobne do tego całego pieprzonego androida grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr teraz widzę jak się uwsteczniam z elastycznością i błyskotliwością mojego umysłu na nowinki techniczne normalnie wstyd ale to może być haczyk na jakiegoś gentelmena żeby mi pomógł okiełznać tę bestję...

TTyyłuuusty czwartek... zostawię bez komentarza : przez tydzień o suchym chlebie i wodzie!!!!

5 lutego 2013 , Komentarze (8)

Drogie klezanki z czystej ciekawosci wskoczylam dzisiaj na wage a tam zonk... 75 kg i tak kuurcze powiem wam ze niesmialo alem jest uradowana choc to ttoszke duxo kurcze w rak krotkim czasie no ale xobaczymy co bydzie poxniej...
ahaaa nie wiem claczego ale  czuje sie jak istatnia wredna zolza bo zrobilam na kolezance odwet za nie fajne traktowanie i dalam donos do us bo nie bedzie diva ze mnie robila babyjagi i niewiadomo kogo 

4 lutego 2013 , Komentarze (7)

Dzisiaj bylam pierwszy dzien na nowym lokalu u kolezanki.. tez vos kombinuje z kasa ale ja da sie urobic.
Jest tam troszke nudno i tak dobie mysle ze moze bym cos poczytala ale nigdy nie wiem co.... wiec moze wy kovhane vitalijki podpowiecie co dir fajnie czyta albo co oststnio przeczytalyscie???

3 lutego 2013 , Komentarze (7)

no i niestety z milego spalania kaloriii z M nici.... nnie dal rady sie wyrwac z pracy a z wrocka do mnie to nie maly kawalek :(
Jako ze wczoraj nabroilam to dzisiaj bez wzgledu na pogode ubralam sie i pospacerowalam ttoszku z psem co mi teraz z glowa na nogach lezy i chrapie....
tak czytam wasze pamietniki i wpisy na grupach i co rusz ktos chory i sie was te chorobska imaja i nie chca odejs bidactwa.... wiec zdrowka zycze ja sie jakos narazie trzymam jak bym sie uodpornila czy cus ale nie eywoluje wilka z lasu...

P.S. literowki i inne byki to dlatego ze pisze na tablecie czesto i mnie szlak jasny trafia wiec wybaczcie....

2 lutego 2013 , Komentarze (3)

....ale bylo milo. wysuszyly my trzy baby pol litra mojej domowej nalewki z wisni i salatke grecka bez oliwek ale jutro z momim M spale to oj spaleee ja to czuje :D fifirifi......

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.