Na wstępie bardzo dziękuję wszystkim za miłe komentarze i gratulację, za wszystkie zaproszenia do znajomych i za wszystkie wiadomości na prv.
Niestety nie mam aż tyle czasu aby odpisywać na wszystkie wiadomości ale postaram zrobić się to w tym poście..
Napiszę również, że zaproszenia przyjmuję od wszystkich aby nikogo nie urazić ale niestety nie odwiedzam wszystkich codziennie, bo po prostu nie mam na to czasu.. mimo, że na codzień nie pracuję ale mam dwoje małych dzieci i znalezienie wolnego czasu aby usiąść do komputera czasami graniczy z cudem :) Wszystkie mamy wiedzą o czym teraz piszę.. :)
Prosicie mnie o to abym zdradziła Wam mój sekret jak mi się udało tyle schudnąć :) oto mój przepis na sukces :)
Dużo osób mi pisało co zrobiłam że ta skóra na brzuchu tak nie wisi i się "wsiąknęła" .. Jestem po 2 ciążach i po 2 cesarskich cięciach i wiem doskonale że mój brzuch wyglądał tragicznie poza tym zawsze wyglądałam "dobrze" .. teraz jest o wiele lepiej. Nigdy na pewno nie będzie on płaski- no chyba, że zrobię plastykę brzucha..
W chwili obecnej pozostaję mi to co do tej pory robiłam.. balsamy, dieta i ćwiczenia.. Balsamy nie muszą być z górnej półki, bo ja np mam z garniera taki żółty..ładnie pachnie i fajnie się wchłania..
Jakie ćwiczenia..
Skalpel, Mel B- cardio, ramiona, nogi i abs, 30 days shred Jillian Michaels.
Dieta..
Tutaj wiele z Was prosi aby podała np przykładowe menu..
Jednak ja wymienię co jem a z czego zrezygnowałam..
Jem przede wszystkim dużo drobiu, ryb.. oczywiście gotowane na parze lub pieczone w piekarniku.
Wszelkie warzywa na jakie mam tylko ochotę gotowane na parze.
Kasza gryczana, ryż, czasami makaron.. ale to tak 20-30 g do obiadu.
Chleb tylko ciemny.. czasami wafle ryżowe albo pieczywo chrupkie
Chuda wędlina, ser biały, jogurty..
Wszelkie warzywa na kanapki.. czyli pomidory, ogórki, rzodkiewka.. to wszystko na co mam ochotę..
No i oczywiście owoce.. jabłka, gruszki, śliwki, kiwi ..
Zrezygnowałam całkowicie z ziemniaków, cukru( może mało zdrowo ale używam słodzika, bo kawy bez niego nie przełknę, a uwielbiam ją :)), masła, margaryny, tłustych wędlin, żółtych serów, topionych, pasztetów smażonych rzeczy, chipsów ( chociaż czasami się zdarzy) słodycze omijam szerokim łukiem, fast foody itp..
Do picia woda niegazowana, czasami smakowa, a czasami jak mam ochotę na coś słodkiego to coca-cola light :)
Nie piję herbat zielonych, czerwonych itp bo po prostu nie lubię..
Generalnie jeszcze nikt nie wymyślił złotego środka aby trwale i szybko schudnąć.. niestety każdego to kosztuję więcej lub mniej wysiłku.. Myślę że warto podjąć walkę ze samym sobą o lepsze życie, bo nie ukrywajmy łatwiej jest żyć z mniejszą ilością zbędnych kilogramów :)
Ktoś pisał do mnie abym podała wymiary od początku do teraz..
6 stycznia 6 kwietnia
szyja - 39 cm 37 cm
biceps -40 cm 34 cm
piersi - 106 cm 98 cm
talia - 108 cm 89 cm
brzuch - 112 cm 95 cm
biodra - 115 cm 96 cm
udo - 70 cm 62 cm
łydka - 45 cm 41 cmTak jak piszecie mój brzuch się "wsiąka" :) ale ramiona niestety są w kiepskim stanie :( co mnie bardzo martwi :( że mi ta skóra zostanie.. wiadomo trochę skóry z brzucha można schować w ciasne "majtasy", ale jak się ubiera koszulkę z krótkim rękawem to niestety wszystko widać :(
Teraz to Wy mi doradźcie jakieś skuteczne ćwiczenia na moje motylkowe ramiona ..
Wydaję mi się, że jeśli ktoś na prawdę chce schudnąć to to zrobi.. i na pewno odniesie sukces.. a jeśli odchudzamy się i non stop szukamy jakiś wymówek aby coś podjeść to lepiej od razu dać sobie spokój..Tak jak pisałam kiedyś.. ja wiele razy próbowałam z mizernym skutkiem.. niby udawało się schudnąć ale za chwilę wracało..
Tym razem jest inaczej.. i sama sobie się dziwię, że taka "silna" jestem
Poza tym przeglądam stare zdjęcia .. i co widzę " księżyc w pełni" nie mogę patrzeć na siebie. Wiem, że jeszcze nie jest idealnie ale na pewno będzie i wszystkie niedowiarki które we mnie nie wierzą zobaczą na co mnie jeszcze stać :) Trzymam za Was wszystkich mocno kciuki aby wszyscy osiągnęli swój wymarzony cel
Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś dodatkowe pytania to piszcie śmiało :)