Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Anett1993

kobieta, 31 lat, Warszawa

156 cm, 82.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Witam czwartkowo !  Ale ten czas leci szybko uff ! 
Dietowo dzisiaj super !! jestem z siebie dumna ! owoce i warzywa plus 3 kromki razowca i makaron ze szpinakiem plus woda i tyle !! 
Za to dzisiaj bylo nawet ciepło otworzyłam sobie okno postawiłam w nim rower i przejechałam tak 2 godziny !! podczas jechania czytałam książke i nawet nie wiem kiedy mineło a przejechałam 50 km !! 
Oprócz rowerku dzisiaj był skalpel i 100 brzuszków :)
Kupiłam sobie dzisiaj obciążniki 1 kg, jutro wstawie zdjęcia bo są fajne   mam zamiar pozbyć się moich firanek !!! 
napisałam w skrócie bo wcześniej sie rozpisałam i prąd wyłączyli ( ale nie dlatego że nie płace  ) poprostu dzisiaj jakieś awarie mają   i wszytsko co napisalam poszlo w nie pamieć no ale trudno 
Byłam dzisiaj jeszcze z moją kotką u weterynarza i niestety wyniki znowu są nie za dobre  i znowu muszę z nią jeździć na zastrzyki 
A teraz lecę Was troche poczytać a później spaaać  
Milej Nocki  I duuuużo motywacji na jutro !! 


26 czerwca 2013 , Komentarze (3)

Dzisiaj kolejny dzień dietowo 
odkąd odrzywiam się zdrowiej mam wrażenie że czuje sie lepiej, lżej i jakos lepiej 
Dzisiaj krotko bo mam jeszcze sporo rzeczy do zrobienia a noc mnie goni 
Dzisiaj na obiadek zrobiłam makaron ze szpiankiem mmm pyszny ale zrobiłam tyle że cała rodzina będzie to jadła minimum 3 dni  chyba zaczynają się przeżucać na moja kuchnie ! 
 Ćwiczeniowo dzisiaj skalpel i 200 brzuszków. Malo ale to zawsze jakis ruch. 
Sporo czasu zajeło mi dzisiaj załatwianie z indeksem niektorzy ludzie sa maaalo pomocni ale cóż !! 
A teraz lece dalej ! może uda mi sie cos jeszcze poćwiczyć.
Miłego wieczorku !! 

25 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Cześć i czołem 
wczorajszy dzień minoł pomyślnie i dla diety i dla ćwiczeń 
A dzisiaj od rana dużo robotki i w domu i po za domem ale na ćwiczenia oczywiście czas się znalazł 
jak narazie :
- 100 brzuszków
- 60 minut rower - 30,07 km
- skalpel 
i mam jeszcze zamiar porobić brzuszki i wskoczyć na rower zobaczymy czy się uda 
dietowo troszke gorzej dzisiaj zjadłam troszke frytek  ale pocieszające jest to że tylko troche ! bo zawsze by było wiecej plus dokładka a teraz tylko troche bo jak sobie pomyślałam ile będe musiała to spalać to mi się odechciało wiecej 
prócz tego woda wypita porcja warzyw i owoców zjedzona bo ogólnie nic więcej mi sie nie chce jeść w te upały 
A dzisiaj tak sie spociłam na towerze normalnie pot lał mi sie po twarzy to chyba z tego gorąca.

porobiłam jeszcze troche w ogódku dzisiaj ale kurcze tak komary mnie pogryzły że masakra jakaś, strasznie dużo jest ich w tym roku ! 

A teraz małe pytanko macie jakieś ćwiczenia na te firanki ktore powstają gdy podnosze ręke ?  przydało by się coś 

 i coś na motywacje !! 

a teraz ide trochę odpocząć i poczytać książke a później jeszcze poćwicze jak dam rade wtedy zrobie edit i dopisze 

Miłego wieczorku , buziaczki 

24 czerwca 2013 , Komentarze (1)

Witam was słonecznie !!
Nie robiłam wpisów przez weekend bo miałam najpierw wesele w piątek i wróciłam w sobote w dzień. oj ubawiłam się, wytańczyłam chyba troszke tłuszczyku 
no i w sobote robiłam grila dla znajomych i skończył sie dnia następnego o 7 rano 
a niedziele cała przespałam prawie i tak minoł weekend no ale cóż 
dietowo było bardzo dobrze nawet nic nie wypiłam bo za kierowce robiłam  ale ubawiłam sie fantastycznie 
Dużo osób mi powiedziało że schudłam dużo, że widac itd. i poprostu obrosłam w piorka  i dostałam kolejnego kopa do ćwiczeń i diety !! 
bo tak się właśnie zastanowiłam i od początku mojego odchudzania tutaj schudłam juz 6,3 kg moze to nie duzo wagowo ale przez to ze zaczełam ćwiczyć cm mi poleciały i to sporo poźniej zlicze i przedstawie co i jak 
Ćwiczeniowo niestety nic nie było, tak wiec weekend był NIE ćwiczeniowy, ale od dzisiaj juz zaczynam zaraz lece na rowerek później mam zamiar zrobić Jilian i Chodakowska a jak starczy sił i chęci a nie będzie bardzo gorąco to i zumbe a co mi tam 



Miłego i słonecznego dzionka !! Buziaczki !! 

21 czerwca 2013 , Komentarze (6)

Witajcie !! 
na początek pochwale sie a co mi tam !  Prawo zaliczyłam na 4 i 5 wiec teraz mam juz z głowy na dwa miesiące !!!!! 
Ale dzisiaj upał u mnie na termometrze jest 40 stopni w slońcu 
aleeee wole by bylo ciepło niż zimno ! nie narzekam oczywiście ! moze z potem wytopi mi sie troszke tłuszczu ? 
W takie dni nie mam ochoty na jedzienie, tylko żłopie tą wode litrami ! 
Dzisiaj mam wieczorkiem impreze dlatego pisze teraz bo później mnie nie będzie a juz obiecałam regularność to musze dotrzymać słowa 
Przeczytałam ostatnio o pewnej zasadzie która na prawde po przemysleniu działa 

Zasada dwóch pierwszych kęsów:
Pierwsze dwa kęsy mają niesamowitą moc, ponieważ smakują najlepiej. Pozostałe nie są już tak atrakcyjne, spełniają jedynie funkcję odżywczą. Jeśli więc chcesz się delektować smakiem swojej ulubionej potrawy, poprzestań na dwóch kęsach. Dodatkowe porcje nie sprawią, że smak potrawy stanie się jeszcze lepszy.
Pamiętaj, aby te dwa pierwsze kęsy zjadać powoli, zwracając uwagę na wszystkie szczegóły, delektuj się smakiem, zapachem, konsystencją. Po zjedzeniu tej porcji zastanów się, czy naprawdę masz ochotę na dokładkę. W większości przypadków dwa pierwsze kęsy są wystarczające. Ponadto, kiedy tak naprawdę rozsmakujesz się w swojej ukochanej potrawie może się okazać, że nie jest ona wcale taka wspaniała, jak wcześniej sądziłaś. Wtedy przestań ją jeść, ponieważ już dostałaś, to co chciałaś.

Wczoraj sprzątałam w szafie i mam tyle ubrań które są na mnie JESZCZE za małe, troche się zdołowałam ale dostałam kopa motywacji ! więc zamykam jadaczke moja na wszystkie "złe" potrawy, produkty i wszystko ! teraz bede pilnować się jeszcze jeszcze bardziej ! żeby zmieścić się w to wszystko !!!! 

Teraz lecę pojeździć godzinke na rowerze a później musze sie ogarnąc na ta impreze bo to 30 lecie ślubu w rodzinie wiec takie same ochy i achy  
Jutro tu zajrze ! też w dzień bo jutro kolejna imprezka... ufff strasznie jestem imprezowa ! 
A teraz życze wam miłego dnia i kolorowych snów i jeszcze troszke słoneczka jak jeszcze komuś wrazie brakuje ! 

20 czerwca 2013 , Komentarze (4)

Witam Was mordki ! 
Dziekuje bardzo za wszystkie komentarze pod moimi osttanimi wypocinami 
Dzisiaj upał i najchętniej robiłabym to :
 Ale nieeeee ! zawziełam się i pomimo potu lejącego sie z mojego czoła przejechałam 100 minut na rowerku   do tego jeszcze 150 brzuszków poźniej znowu ugrzezłam w tym prawie i na skalpel nie mialam juz sily. 
Dietowo dzisiaj bardzo dobrze :) 
Na obiadek mialam piers z kurczaka w ziołach z sałata pyyyycha 
wogole uwielbiam te kurczakowe cycki  
Pojechałam dziś na uczelnie i okazało się ze dzisiaj nie miałam zaliczenia i mam dopiero jutro i to dwa !  ale pocieszające jest że ostatnie dwa mam nadzieje że dobrze zaliczone 
Na śniadanie zjadłam platki ze szklanka mleka pyszne były a moja kocica wyglądała prawie tak jak zobaczyła płatki:

aaaaa no i woda wypiłam 3 L ! taki upał to mi sie dobrze pije a nad przydziałowo do paszczy mojej wpadła tylko garstka czereśni ale to owoc wiec żaden grzech 
Tak więc i ćwiczeniowo i dietowo uzaje dzień za zaliczony i życze sobie wiecej takich dni ! 
A teraz lece się dalej uczyc  
Dobrej nocki 

19 czerwca 2013 , Komentarze (9)

Wróciłam jak obiecałam
Dzien zaliczony do udanych, 3 głowne posilki 2 przekąski i prawie 3 litry wody ! 
Ćwiczeniowo dzisiaj było całkiem całkiem 
- 100 brzuszkow
- kawałek Kilera
- Skalpel
- rower stacjonarny 90 minut czyli 38,04 km za mna 

Schudne choćby nie wiem co !! 
Schudne bo chce ! dla siebie a nie dla innych !  

Wygrywa tylko ten,
 kto ma jasno określony cel 
i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć
Napoleon Hill

19 czerwca 2013 , Komentarze (4)

Witajcie, nie miałam czasu tu pisac, zaliczenia w szkole, obowiazki itd. Tak więc wyspowiadam się !! Z diety nie zrezygnowałam i wchodziłam na Vitalie cały czas. Udzielam sie w grupie Wojowniczek i jest mi z tym wspaniale !!  Dziewczyny dają taka pozytywną energie i motywacje  ze nawet jak mi sie nie chce ćwiczyć to mi się chce !!  Chociaz przez ostatnie zaliczenia troche mniej czasu poświęciłam na ćwiczenia ale wracam spowrotem ! ruszyć to moje grube dupsko ! 
Dietowo to staram sie nie jesc pieczywa, zastępuję je tymi tekturkami i waflami ryzowymi  staram sie pic minimum 2 L wody no i opycham sie warzywami i owocami, chociaz w te ciepłe dni nawet tego mi sie jesc nie chce.
Cwiczeniowo przestałam biegac  chyba z lenistwa (braku czasu )  ?? mysle ze i jedno i drugie ! ale zaczne obiecuje ze znowu zaczne biegac !! za to zaczełam ćwiczyć z Ewka ! jak narazie robie Skalpel, Kilera udalo mi sie tylko 20 minut i padłam jak kloda pozniej 20 minut zbierałam sie z podłogi !  ale kiedys go zrobie całego i bede z siebie mega dumna !! zaczełam od 3 czerwca zrobiłam 7 razy skalpel + pół Kilera ! jak na 16 dni to nie jest najgorzej ! ale teraz chce ćwiczyć codziennie ! 
wydrukowałam sobie dwa obrazki i przypiełam na tablice a oprócz tego wziełam sobie je do serca ! 
A oto i one : 
iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii ten :
zaopatrzyłam się także w książke Ewki ! poczytam, poczytam i wezme do serca i do łba ! 
a Teraz lece poćwiczyć i pouczyć sie na ostatnie dwa zaliczenia z prawa ! i wróce tu wieczorem OBIECUJE ! zajrze i zdam relacje z dnia  i moze oprócz ćwiczeń zmobilizuje sie do tego aby pisać tu regularnie, moze ktos przeczyta kiedys moje wypociny !!   a moze ja sama ? jak dojde z tą grubą dupą do celu !! raczej przy celu to juz bedzie nie taka gruba !!  wtedy przeczytam to wszytsko co tu napisalam i napisze zeby nie dopuścić nigdy wiecej do tego wszytskiego, do rozmiaru, wagi, zaniedbania żywieniowego i do paskudnego lenistwa ! 
Łooooo matko ale się rozpisałam to chyba mój najdłuższy wpis ale jakos tak dobrze mi sie pisało !! 
Życze wam wszystkim ćwiczeniowego dnia ! 
Zakocham się w ćwiczeniach na dobre !     Amen !  

14 maja 2013 , Komentarze (4)

Witam,
to juz 6 dzien diety ! jakos szybko mineło i za bardzo nie odczułam tego. Dieta jest zaopatrzona w składniki które lubie  a porcje sa takie ze nie zjadam ich wszytskich, bo nie daje rady. za 3 dni ważenie i boje sie ze nic nie spadnie z wagi a wtedy, motywacja spadnie na pewno   No ale nic nie ma co się martwić na zapas ! Jak narazie wyciskam z siebie 7 poty przy ćwiczeniach  może i troche tłuszczu wycisne  
Ćwiczeniowo:
9 dzien A6W 
9 Dzien wyzwania przysiadowego
2 dzien wyzwania "nożycowego"
brzuszki
rower stacjonarny i co drugi dzien biegi 
jak tak pobiegam wieczorem to odrazu mi sie lepiej spi, chyba powoli sie uzalezniam  ale to akurat dobre uzależnienie  

Miłego dnia wam życze 

11 maja 2013 , Komentarze (3)

Dzisiaj juz 3 dzien mojej diety z Vitalia !  chcialabym by był to juz np 3 tydzien albo 3 miesiąc  jestem bardzo ciekawa swojej wagi, i prawie modle się o spadek  ale rękami i stopami zapieram się i ćwicze silną wole i zważe sie dopiero 17 maja !!  a po za tym to juz 6 dzien A6W i 6 dzien wywania przysiadowego  mam nadzieje ze wytrwam do końca a przynajmniej taki mam zamiar !! bo uparłam się już na amen ! i koniec kropka  

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.