Dietowo dzisiaj super !! jestem z siebie dumna ! owoce i warzywa plus 3 kromki razowca i makaron ze szpinakiem plus woda i tyle !!
Za to dzisiaj bylo nawet ciepło otworzyłam sobie okno postawiłam w nim rower i przejechałam tak 2 godziny !! podczas jechania czytałam książke i nawet nie wiem kiedy mineło a przejechałam 50 km !!
Oprócz rowerku dzisiaj był skalpel i 100 brzuszków :)
Kupiłam sobie dzisiaj obciążniki 1 kg, jutro wstawie zdjęcia bo są fajne mam zamiar pozbyć się moich firanek !!!
napisałam w skrócie bo wcześniej sie rozpisałam i prąd wyłączyli ( ale nie dlatego że nie płace ) poprostu dzisiaj jakieś awarie mają i wszytsko co napisalam poszlo w nie pamieć no ale trudno
Byłam dzisiaj jeszcze z moją kotką u weterynarza i niestety wyniki znowu są nie za dobre i znowu muszę z nią jeździć na zastrzyki
A teraz lecę Was troche poczytać a później spaaać
Milej Nocki I duuuużo motywacji na jutro !!
ewusha
27 czerwca 2013, 23:44Kurcze i to jest argument za posiadaniem rowerka stacjonarnego. Można robić dwie rzeczy na raz. Choć jeżdżenie po dworze ma swoje zalety. Też mam takie kilogramowe hantelki, ale kupię niedługo cięższe, bo już chyba te kilogramowe na mnie nie działają. Fakt, po ćwiczeniach z hantelkami (i z Jillian oczywiście) bardzo mi się ręce poprawiły. Jak napnę, to już nawet czuję mięsień. Więc walcz, na pewno się uda. Firanek nie lubię... i brzucha też. Więc to ćwiczę najbardziej. Powodzenia!
rynkaa
27 czerwca 2013, 23:27jaka aktywność, aż jestem zszokowana :)
TynaFitDziewczyna
27 czerwca 2013, 23:23O wow 2 godziny no to dałaś czadu - podziwiam ;) Widzę że mega aktywny dzień - super 3maj tak dalej i powodzenia ;*
Valentina1987
27 czerwca 2013, 23:232 godziny na rowerku stacjonarnym! WOW :D Muszę spróbować z książką :) Podczas oglądania TV przejeżdżam tylko 55 minut :)