Hej
Chwilowo spadku brak, ale to przez strasznie męczący tydzień. Cały czas jakieś zajęcia w domu, ciągle coś do zrobienia, ktoś czegoś chce.
Obudziłam się dzisiaj i wiecie co stwierdziłam?, że jestem strasznie zmęczona. Chowam się od rana w pokoju, żeby mnie nikt nie widział, bo jak znam życie zaraz znajdzie mi zajęcie (mam na myśli rodziców). Dzisiaj porządnie poćwiczyłam i mam nadzieje, że jutro też mi się uda. Z dietą jako taką jest tak sobie, muszę starać się bardziej ale jak człowiek zalatany to złapie coś w biegu a potem się okazuje, że znowu za dużo kalorii zjadłam.
Zainstalowałam sobie w telefonie dwie aplikacje jedna to krokomierz, całkiem fajna, wczoraj zrobiłam ponad 5 tys kroków a to tylko w domu, nie byłam na żadnym spacerze. Ale jednej kwestii nie mogę rozgryźć jeśli chodzi o krokomierz, mianowicie liczy on spalone kalorii i podaje AKTYWNE KALORIE i CAŁOŚĆ KALORII. Zastanawiam się, które mówią ile ich spaliłam podczas chodzenia bo np różnica w nich jest znacząca. Pokazuje się, że np aktywne kalorie 130 a całość 2000 no i kto mi powie jak to jest?
A druga aplikacja to taka, w której zapisuję co zjadłam i pokazuje ile zjadłam białka, węgli i tłuszczów, pewnie nie jest super dokładna ale pozwala mi się zorientować jak to u mnie wygląda a jak się okazało wczoraj nie wygląda dobrze.
Nie poddaje się, walczę dalej i jestem cierpliwa, schudnę i będę ładna.