Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cele:56kg- JEST 53kg -JEST 50kg...?

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15337
Komentarzy: 547
Założony: 3 października 2012
Ostatni wpis: 19 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Lejdis1984

kobieta, 40 lat, -

160 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Schudnąć dla siebie samej;-)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 stycznia 2013 , Komentarze (7)

Od rana latam po miescie i załatwiam rózne sprawy,min odebrałam prawko;-)i byłam w lidlu na zakupach kupiłam sobie legginsy i body na szelkach bardzo dobre jakosciowo i wygodne polecam jakby to kogos interesowało.Chodzi za mną chęć spróbowania fast foodów,miałam już nawet możliwośc ale sie powstrzymałam(mowa o frytkach).Nie wiem czy to przez @ czy cuś ale pierwszy raz tak mam od poczatku dietki.A dietkowo dziś jest;2kawy,2 szklanki maslanki,serek wiejski ziarnisty(cały) z wazą,jabłko i to na tyle!Wiem że to mało ale nie mam apetytu i gardło mnie boli trudno mi co kolwiek przełknąć.A nawet nie mam dla siebie 5 min żeby się połozyć bo cały czas przy dzieciaczkach latam a to to i tak w kółko buuu... !Mam nadzieje,ze Wam dziewczyny też minął dietkowy czwartek;-)

a to tak na pokusę

i to...

a to ku przestrodze....aaaa

 

23 stycznia 2013 , Komentarze (6)

Od niedzieli nie miałam internetu,no średniowiecze normalnie.Waga spadła o 0,5kg i jest teraz równo 56kg.Jem od kilku dni nieco więcej niż zwykle,także myślałam,że waga nie będzie chciała spadać a tu niespodzianka.Teraz nie ćwiczę bo mam @ ale z diety absolutnie nie rezygnuje choć ciągnie mnie do słodyczy jak jasna ciasna.Wiem,ze jeśli raz się skuszę to popłynę i na co mi to już przecież mam tyle za sobą;-)Zmykam jeszcze ogarnąć łazienkę po kąpaniu moich szkrabów,potem małe zabiegi upiększające na twarz i ciało(a propos ten piling kawitacyjny zrobił mi Photoshopa na twarzy naprawdę;-))i coś obejrzę może w TV.Miłego wieczorku dziewczyny!

czy któraś z was może wie gdzie mozna kupić taki kubek porcelanowy
jest po prostu cudny...ciekawe czy jest cały  komplet;-)?????



18 stycznia 2013 , Komentarze (5)

Chyba coś mnie zaczyna łapać-choróbstwo rzecz jasna ,mam nadzieje ze nic poważnego to nie jest bo  w niedziele planuje z dzieciaczkami pojechać do babci(a ich prababci;-),już się zapowiedziałam i nie chcę zrobić jej przykrości.
A dziś mało zjadłam,kawa,2 szkl maślanki,4 wazy z serkiem i pasztetem,dwa jabłka i kilka mandarynek,ale co najdziwniejsze chodzi za mną nutella,ale ja wiem jak to kiedyś bywało zamiast kromki potrafiłam zjesć cały słoik,na szczęście to już tylko przeszłość!



17 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Tak jak pisałam wcześniej ,dzis była głodówka ..hmm no prawie bo wypiłam 2 kawy i 2 szklanki maslanki,ale ja już po prostu uzalezniona jestem od tych produktów i normalnie muszę wypić i już.Czuję się dobrze,nie mialam wiekszej ochoty na jedzenie także całkiem sprawnie mi zleciał ten dzień pod kątem diety.

Niestety nie moge biegac,powód do szpiku kości prozaiczny;nie mam z kim zostawiac dzieci.Mama znalazła jakąś dodatkową pracę (wspaniała wiadomość swoja drogą;-)i to by było na tle ale ale ale  ujrzałam światełko w tunelu,byłam popołudniu z mężem na zakupach w biedronce a tam różne przyrządy do ćwiczeń,swoje wybawienie znalzałam w skakance zakupiłam ją za 14.99PLN i teraz będę na niej smigać(zastapi mi bieganie),jest naprawdę dobra,liczy kalorie,wagę,skoki czas itd.Dzis już spaliłam w podskokach 255kcal wiem mało ale nie ,mogłam wiecej musialam się dzieciaczkami zająć-- wykompać ,pousypiać więc jutro zrobię wiecej.

Spodobała mi się ta skakanka,nie moge się już doczekać;-)

podobna do tej tylko,ze ja mam fioletową...

16 stycznia 2013 , Komentarze (3)

U mnie wszytsko gra tylko czasu nie mam by cos wiecej napisac.Dietka w miare stabilna na jutro planuje małą głodówke by oczyśćić organizm.Trzymajcie sie dziewczyny.

I COŚ NA WESOŁO

15 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Miałam dziś wizytę u kosmetyczki,był piling kawitacyjny i oczyszczanie twarzy,miło było się tak zrelaksować,chłonęłam każdy nowy zapach,a nakładane na moją twarz kosmetyki miały nieziemskie zapachy...a w tle relaksacyjna muzyka,masaż twarzy hmmm...dziewczyny byłam dziś w raju!;-)
A tak ogólnie to zabiegana dziś jestem,latam po domu i ciągle mam ręce pełne roboty,a przy tym dzieci i w sumie czekam już tylko na wieczór by usiąść na kanapie,okryć się kocykiem,obejrzeć dobry film i tu uwaga ... wypić kubek ciepłego kakao tak tak dziś sobie pozwalam na taki mały grzeszek;-)
A na jedzenie to nie miałam za bardzo czasu,kawa maślanka,opakowanie serka naturalnego,zupa jarzynowa,jabłko i kilka mandarynek do tego 30min biegania i trochę marszu po mieście.
Too... ja idę pic moje gorące kakao;-))



14 stycznia 2013 , Komentarze (5)

Podsumowanie dwóch mijających tygodni wygląda następująco:

1.Schudłam 4 kg co napawa mnie wielką radością,planowałam tak średnio kg na tydzień także jestem przeszczęśliwa.
2.Zaczęłam biegać i daje mi to wielkiego pawera na całe to moje odchudzanie,czuje jak lepiej mi wszystko idzie i mam więcej energii do życia!
3.Nie zaliczyłam ani jednej kalorycznej wpadki,jak mam ochotę na jedzenie to biorę danio albo szklankę wody przygotowanej z cytryną (szczególnie woda pomaga po 18.00 kiedy już nic nie jem) i jest dobrze.
4.Samopoczucie tak na granicy mocnej 7 w skali od 1;10,czyli już dawno nie było tak dobrze.
5.Zmian w ciele jakiś specjalnych nie zauważyłam,spodnie zapinam tak samo i może tylko ramiona(nie mówiąc o piersiach)zmniejszyły się.Ale wszystko powoli nie od razu Kraków ... wiadomo!


A plany na drogą połowę stycznia to;osiągniecie 55kg nie ważne czy będzie to 55,9kg czy 55,0kg aby ---55kg było na przodzie;-))
Jeśli to się powiedzie to na luty planuję osiągać wagę 53-52kg a w marcu wymarzone 50kg.

TAKŻE DO DZIEŁA!!!

ta przemiana mnie mega motywuje i jest dla mnie źródłem inspiracji...

13 stycznia 2013 , Komentarze (5)

Nie wiem czy to szaleństwo czy waga zwariowała ale dziś pokazała 56,5kg!!!Myslę że sasługa leży niemal calkowicie po stronie mojego biegania.A wczoraj biegało mi się wyśmienicie,40min a ja nie miałam dość,pod koniec zaczełam odczuwać łydki,ale wytrwałam do końca i jedynie zmiejszyłam nieco tempo.Jeśli jeszcze ktos ma wątpliwości to najszczerzej jak tylko potrafię polecam każdemu ten prosty i bardzo tani sposób na zgubienie kilogramów.

A dziś zjadłam;kawa,maślanka,2 wazy z pasztecikiem domowej roboty,jabłko kilka mandarynek,rosół i jedno malutkie udko zapiekane z buraczkami ćwikłowymi i tych to sobie nie żalowałam bo zjadłam sama prawie cały słoik.A bedzie jeszcze dziś-kawa po obiedzie,aktivia,sałatka warzywna(mąż mnie zaprasza do restauracji) i pewnie jakiś koktajl sobie zrobię jak wrocę już do domu.

Biegac dziś nie będę bo niedziela to czas odpoczynku i czas dla rodziny,wybieramy się na spacer i chyba jeszcze wpadnę do galerii kupić sobie tą bluzkę;nosi mnie na nią od kilku dni,a co taki mały prezent za zdanie prawka mi się należy;-))

tylko ta moja nie ma żółtego dekoldu tylko biały...

jak już pisałam uwielbiam paski;-)

 

12 stycznia 2013 , Komentarze (13)

Zważyłam się rano i tu miłe zaskoczenie bo jest 57,1 kg.Od razu mam lepszy humor i tym większa motywację,iż nie planowałam że ubędzie mi aż tyle.Wczoraj biegałam przez 30min+10 minut rozgrzewki,mogłam więcej ale nie chciałam przeholować.A dziś planuję 40 min jest piękny słoneczny dzień wiec śmiało wezmę się za ten pomysł.Jakoś tak lepiej mi się "funkcjonuje" jak tylko pobiegam sobie,więcej energii mam i lepsze samopoczucie!Tylko ten mróz brrr....no ale na bieżnie bądź klub fitness mnie nie stać więc nie mam wyjścia!
A zjadłam dzis;kawa maślanka,kilka mandarynek,z2 wazy,zupa krem brokułowa(sporo jej było),danio,aktivię,planuję zrobić sobie sałatkę owocową na kolację i zjeść jeszcze z 2 wazy z szynką i serkiem wiejskim.
Miłej niedzieli!


ps-ja też kocham paski

11 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Zdecydowanie za dużo dziś zjadłam:była kawa,maslanka 3 wazy,kiełbasa na gorąco,danio,jabłko zupa kalafiorowa i serek homogenizowany,a dopiero 13.00.Do wieczora planuję jeszcze kawę jabłko i ewentualnie jakieś 2 wazy.Idę dziś biegać tak min 20 min.sypie sniegiem więc nie wiem jak to mi sie uda ale będę próbować.Dziewczyny byłyście kiedyś na kopenhaskiej?,bo ja 2 lata temu i schudłam wtedy 6kg w 10dni.Zbieram sie zaraz z dzieciatkiem na spacer i zakupy wiec też będą spalone kalorie.


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.