Zleciał długi weekend, oj zleciał,
na szczęście nieszczęście dostałam @ i w sobotę chodziłam po ,, ścianach", ale już koszmar za mną, a z fajnych rzeczy:
miałam parę dni cheat day i poszalałam,
jadłam pyszne pesto ze szpinakiem :) w naszej Lędzińskiej knajpce
Poobijałam się przy Cydrze Jabłkowym z Biedronki;) polecam
Mus truskawkowy Bolero bije wszystko na głowę w wersji jako lody, uwaga ma około 85 kcal;) więc jest zdrowo i pysznie
lekkie śniadanko urlopowe czyli to co Myszy lubią najbardziej
W piątek zawitał kurier z bucikami:) są bardzo wygodne i seksowne
Urosłam troszkę przez czas @ ale nie czułam się aż taka napuchnięta:)
Dziś wróciłam do swojej figury i w końcu nic nie bolało i poćwiczyłam:)
,,okweciłam" sobie pokój i przymierzyłam moją małą czarną Diy:) leży i czeka na gorącą imprezę
jutro coś skrobnę jeszcze, pokaże wam idealny balsam brązujący i prezent od koleżanki z pracy:)
wyśpię się w końcu bo na 11 do pracy, mamy 3 dni Biwaku Żeglarskiego;)
Nadstawcie uszka :)
na koniec Retro Cytrynowaaa:)
CMOK :*