ale czas leci
kurcze czemu tak czas szybko leci nawet nie mam czasu nic napisać w pamiętniku ba a nawet usiąść przy komputerze
ale jest dobrze zmotywowałam moją mamę oraz męża aby się odchudzali ze mną i teraz we troje stosujemy tą moją dietę i jest nam raźniej
mój mąż jest prze agent bo w 5 dni zrzucił 5 kg ja już mam 71 kg wiec samopoczucie jest super wreszcie mieszczę się w stare ciuchy z przed ciąży więc znów mam pełną szafę ubrań
pozdrawiam wszystkie odchudzające się dziewczyny
koniec z batonikami
jednak mój wczorajszy wybryk z czekoladką wpłynął na moją wagę bo dziś spadło mi tylko 40 dag więc jutro zmienię magiczną liczbę 73 na 72 więc i tak nie jest źle
porażka
dziś się złamałam i zjadłam kawałeczek milki way bo byłam zdenerwowana i musiałam sie dosłodzić ale mam nadzieję że nie wpłynie to znacząco na dietę dziś rano waga pokazała 73,4 więc od wczoraj spadłam 90 dag ten jeden gryz mnie odstresował i mogę dalej normalnie funkcjonować pozdrawiam wszystkie odchudzające się kobiety
znowu dietka
znów postanowiłam spróbować dietę dawno już nic nie pisałam bo zabiegana byłam i nie miałam czasu usiąść do komputera
teraz po ostatnim odchudzaniu czuję sie super kupiłam sobie rewelacyjną sukienkę w której super sie czułam teraz już nie wstydzę sie pokazać bo wreszcie mam rozmiar 42 i mogę sobie fajne ciuszki kupić trzymajcie za mnie kciuki
udało się :)
wróciłam do normalnego jedzenia tzn oczywiście nie jem słodkiego bo nie mam ochoty jem małe porcyjki na razie też chleba nie jem i przybyło mi tylko 20 deko za 2 dni i stanęła waga więc jest super
te 20 deko to dla tego że mieliśmy imieniny u znajomych i po godzinie 18,00 zjadłam troszkę sałatki ale myślę ze stracę je :)
pozdrawiam serdecznie
wracam do normalnego życia
wczoraj przeszłam kryzys i już stwierdziłam że dziś zaczynam normalne rzeczy jeść ostatecznie po diecie osiągnęłam wagę 74,8kg czyli w całej diecie schudłam 5,6 kg
do końca diety brakło mi 2 dni ale plusami jest to że nie mam ochoty na słodkie oraz do zaspokojenia wystarczają mi malusieńkie porcje
dziś na śniadanie zjadłam kromeczkę chleba z tostera bez dodatków i herbatka
obiadek to jeden ziemniaczek z wody mięsko z rosołu i gotowana kapusta bez tłuszczowych dodatków i zobaczymy jutro postępy wagowe jutro
pozdrawiam :)
10 dzień diety
marzę już o zakończeniu diety ale jeszcze kilka dni najgorsze że jutro mąż ma urodziny i będzie impreza a kolejna za tydzień bo córka kończy 2 latka
jak tu dać radę bez tych wszystkich pysznych rzeczy już się boję
a dziś kolejne pół kg zleciało więc już mam 75,8 kg więc jest super
9 dzień diety
dziś spadłam tylko 20 deko trochę sie podłamałam że tak mało ale może wytrzymam jeszcze te kilka dni śniadanko znów pół grejpfruta i herbata na obiad sałatka owocowa i kolacja nóżka kurczaka pieczona sałata i pomidor
8 dzień diety
dziś spadło 60 deko jest super przeszła mi całkowicie ochota na słodycze i głodu tez już nie czuje także jest ok
jeszcze dodatkowo dziś jeździłam rowerem plewiłam grządki i spacerek z dzieckiem więc mam nadzieję że jutro kolejne kilkadziesiąt deko spadnie
7 dzień diety
dziś spadłam tylko 30 deko malutko ale z drugiej strony zawsze coś wczoraj miałam mało ruchu bo cały dzień padało więc z dzieckiem cały dzień w domu dziś mam nadzieję że będzie więcej na minus
na pewno będzie to ciężki dzień bo dla domowników gotuję fasolkę po bretońsku a ja muszę tylko ślinkę przełykać ale mam nadzieję że się nie złamię i wytrwam
